Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Jesteś prochem i w proch się obrócisz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ostatnio uczestniczyłem w kilku pogrzebach, w czasie których ksiądz przed złożeniem trumny z ciałem zmarłego w grobie, rzucając garść ziemi na jej wieko, przypominał odwieczną prawdę: prochem jesteś i w proch się obrócisz.

Kościół jeszcze tylko w czasie rytuału posypywania głów w Środę Popielcową ustami kapłana wypowiada te same słowa, świadczące, że nasze ziemskie pielgrzymowanie jest krótkotrwałe. Akurat wtedy bardzo wielu Polaków bierze udział w tej wzruszającej liturgii rozpoczynającej Wielki Post, sygnalizującej, że jesteśmy pyłem, czyli prochem całej doczesności.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Smutne jest to, że dopiero widmo śmierci zmusza niektórych do powrotu w bezpieczne ramiona Boga Ojca. To też jest znak, że nikt nie jest w stanie sobie życia przedłużyć, musi poddać się woli Bożej zgodnie z treścią Modlitwy Pańskiej – Bądź wola Twoja.

Czuwając przy chorych, towarzysząc im w odchodzeniu z życia do Życia, a potem idąc w kondukcie żałobnym łatwo przekonać się, że nikt nie chce umierać; choć chwilę chciałby przedłużyć swoje doczesne istnienie.

A jednak żyjemy już od dłuższego czasu w epoce kultu śmierci.

Święty Jan Paweł II za swojego długiego pontyfikatu twierdził: „Europa Zachodnia porzuciła cywilizację życia”. I z odwagą przestrzegł ludzkość: „Cywilizacja śmierci prowadzi do samozagłady świata”.

Reklama

W czym przejawia się cywilizacja śmierci? Włączasz telewizor, a tam prawie wszystkie kanały emitują filmy o zabijaniu, przemocy, zniewoleniu kobiet, pedofilii, upokarzaniu miłości dwojga... Nie ma żadnych pozytywnych obrazów, tak jakby życie było opętane przez zło. Trwa kult śmierci w liberalnych mediach, które liczą na zarobek, dużą widownię, a to wszystko odbija się na widzach, w których umysłach koduje się tylko zabijanie (ostatnio grupa młodych opanowała na Pomorzu pociąg z kibicami i swoją energię spożytkowała na biciu pasażerów). Każdy film ma uczyć dobra; jeśli takich intencji nie ma, godny jest likwidacji, zanim jego widzowie nie przejmą na podstawie jego treści sztuki zabijania.

Człowiek jest podmiotem. Więcej – jest dzieckiem Bożym. Zasługuje na królewskie traktowanie w świecie, bo jest królem wszelkiego stworzenia.

Chrystus, wprowadzając ludzkość w nową erę, zalecił wszystkim, byśmy się wzajemnie miłowali, a nie nienawidzili. Dał temu przykład swoim życiem, czytelnymi naukami, wreszcie Drogą Krzyżową, męczeńską śmiercią na krzyżu i zmartwychwstaniem. Zawsze możemy Jego miłością umocnić się, wczytując się w treść Nowego Testamentu, nie tylko, gdy dotyka nas jakiekolwiek cierpienie, ale także w czasie naszych codziennych prozaicznych zajęć.

Na szczęście Bóg dał człowiekowi wolną wolę, zatem wśród plew powinien wyszukiwać tylko ziarna. W tym poszukiwaniu dobra w przerażającej cywilizacji śmierci może dopomóc nam okres Wielkiego Postu.

Popielcowe przypomnienie „Jesteś prochem” powinno nam uzmysłowić, że szkoda życia na rozmaite kłótnie, walki, zdrady, rozwody, celebracje swojego egoizmu, ucieczki od najbliższych... bo może być tak, że nikt nie będzie chciał stanąć nad naszą trumną. Liczą się tylko dobre uczynki, które idą za nami, gdy staniemy przed obliczem Bożego Sędziego.

Osiemdziesięcioletni starannie ubrany mężczyzna idzie do kościoła sam na Mszę św. dziękczynną z okazji 55-lecia małżeństwa.

– Idę sam, bo żona już nie może chodzić – stwierdza jubilat. – Chcę podziękować Bogu za wszystkie łaski i krzyże doznane w naszym małżeńskim i rodzinnym życiu, zwłaszcza w ostatnim pięcioleciu. Mogę powiedzieć, jak św. Paweł: „Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia” (Flp 4,13).

2015-02-12 13:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czas przestrajania na Boga

Na naszych oczach dokonują się często prawdziwe cuda. Choć nie możemy wiedzieć, jak wygląda dialog między spowiednikiem a penitentem, dowiadujemy się czasem o jego skutkach: ateiści odzyskują wiarę, grzesznicy odwracają wzrok od zła

Niedawno polskie społeczeństwo było świadkiem wyjątkowej porażki lewicowej ideologii. Gorliwi wyznawcy marksizmu, stojący przez lata na pierwszej linii frontu walki o ateistyczną rzeczywistość, na oczach całego kraju przyznali, że popełnili błąd. Choć z ramienia partii pełnili najwyższe funkcje w państwie, przed śmiercią uznali nad sobą Kogoś niewspółmiernie większego. Tak bowiem należy interpretować uderzenie się w piersi w sakramencie pokuty i pojednania. Pogrzeb katolicki w przypadku osób, które publicznie opowiadały się przeciwko wierze, musi być poprzedzony przynajmniej żalem za grzechy, a jeśli pozwoli czas – także spowiedzią.
CZYTAJ DALEJ

O. prof. Jacek Salij: o zwierzęta trzeba dbać, ale nie można ich zrównywać z ludźmi

2025-12-19 08:03

[ TEMATY ]

zwierzęta

Adobe Stock

Człowiek został powołany do opiekowania się przyrodą i nie może dopuszczać się okrucieństwa wobec innych istot. Jednak traktowanie psów czy kotów jak ludzi to błąd - mówi w rozmowie z KAI dominikanin o. prof. Jacek Salij. „Zwątpienie w Boga nieuchronnie kończy się zwątpieniem w człowieka. Dzisiaj wielu ludzi chciałoby urządzić świat tak, jakby Boga nie było. W tej perspektywie chciałoby się unieważnić tę prawdę, że na naszej ziemi jeden tylko człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boże - i zrównać człowieka ze zwierzętami” - mówi.

Znany teolog, rekolekcjonista i autor popularnych książek o. Jacek Salij OP w rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną przypomina, że jako ludzie mamy obowiązki wobec innych istot stworzonych. Bierze pod lupę zwyczaje żywieniowe, które doprowadziły do tego, że zwierzęta nie są już hodowane, tylko masowo „produkowane”. Podejmuje się jednak uporządkowania podstawowych pojęć w dziedzinie, która niekiedy bywa niezrozumiana nawet przez ludzi wierzących, np. kim jest człowiek i czym różni się od zwierzęcia. „Na naszej ziemi jeden tylko człowiek może usłyszeć Ewangelię i na nią się otwierać. I jeden tylko człowiek jest zdolny do modlitwy” - zauważa.
CZYTAJ DALEJ

Przedświąteczne spotkania z ludźmi służby

2025-12-19 13:04

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Czas Bożego Narodzenia ma w sobie szczególną moc. To moment, w którym codzienność na chwilę zwalnia, a człowiek przypomina sobie, że obok obowiązków istnieje także wspólnota, wdzięczność i potrzeba bycia razem. Właśnie w takim duchu Biskup Sandomierski Krzysztof Nitkiewicz, uczestniczył w serii spotkań przedświątecznych z przedstawicielami środowisk, które na co dzień pełnią odpowiedzialną i wymagającą służbę wobec drugiego człowieka.

Pierwsze ze spotkań miało miejsce w Szpitalu Specjalistycznym im. Ducha Świętego. Na zaproszenie dyrektora placówki, dr. n. med. Marka Tombarkiewicza, biskup spotkał się z lekarzami, pielęgniarkami, personelem medycznym i administracyjnym. Po poświęceniu opłatków, złożył zgromadzonym świąteczne życzenia, podkreślając wyjątkową misję ludzi służby zdrowia. Zwrócił uwagę, że ich praca to nie tylko profesjonalne leczenie, ale także towarzyszenie pacjentom w chwilach cierpienia, lęku i nadziei, w których ogromną rolę odgrywają ludzka obecność, dobre słowo i życzliwość. W spotkaniu uczestniczyli również starosta sandomierski Marcin Piwnik oraz przedstawiciele powiatu, wyrażając wdzięczność za codzienny trud i zaangażowanie personelu szpitala.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję