Reklama

Święta i uroczystości

Cmentarz - przystanek do wieczności

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

AGNIESZKA LOREK: - Początek listopada to doskonała okazja, aby zatrzymać się na chwilę w codziennym biegu spraw i pomyśleć o wieczności…

KS. JAN KOCLĘGA: - Istotnie! Uroczystość Wszystkich Świętych i wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych dają doskonałą okazję do refleksji nad życiem, jego celem, a jednocześnie te pierwsze dni listopada to szansa na pogłębienie łączności ze świętymi i zmarłymi

- Rozpoczęliśmy Rok Wiary. Czy zatem potrzeba jakiegoś szczególnego odczytania na nowo prawdy o świętych obcowaniu?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Rok Wiary daje sposobność pogłębienia wiary, większego zaufania Bogu we wszystkim, co jest przedmiotem wiary, a więc również w prawdzie o świętych obcowaniu. Co więcej, praktykowanie łączności ze świętymi i zmarłymi bardziej nas z nimi łączy, w dodatku oni poprzez swoje wstawiennictwo pomogą nam tu, na ziemi, pogłębić naszą wiarę.

- W jaki sposób łączymy się ze świętymi i zmarłymi?

- Przez wymianę dóbr duchowych.

- O jakie dobra chodzi?

- Wszystko to, co wysłużył nam Jezus Chrystus, a otrzymaliśmy dzięki miłosierdziu Bożemu.

- A jakie dobra duchowe możemy ofiarować świętym?

Reklama

- Przede wszystkim prawdziwy kult świętych jest oddaniem czci Bogu, bo przecież święci osiągnęli niebo dzięki łasce Bożej, dzięki współpracy z nią. To Bóg jest źródłem wszelkiej świętości.
Możemy ofiarować świętym naszą pamięć, która wyraża się w czytaniu ich pism, rozpamiętywaniu ich życia, naśladowaniu, a także w dedykowaniu im różnych „monumentów wiary” - kościołów, kaplic, ołtarzy, obrazów, figur...

- Jaka powinna być pamięć o zmarłych, czy podobna do pamięci o świętych?

- Musimy wiedzieć, że święci osiągnęli niebo, a więc pełnię szczęścia z Bogiem, natomiast zmarli w czyśćcu są w kondycji bolesnego oczyszczania się po śmierci i potrzebują naszej pomocy.

- W jaki sposób możemy przyjść z pomocą zmarłym w czyśćcu?

- Ofiarując za nich modlitwy, uczynki miłosierdzia, odpusty... itd. Oczywiście, największą modlitwą jest Msza św.

- Czy nawiedzenie grobów bliskich jest również naszą pomocą dla nich?

- Tak, jeśli jest nawiedzeniem modlitewnym, a nie tylko spotkaniem towarzyskim nad ich grobem, z kwiatkami i zniczami.

- Kwiaty i znicze są niepotrzebne?...

- Kwiaty i znicze to swego rodzaju opakowanie - są potrzebne jako zewnętrzna forma naszej pamięci, jednak przede wszystkim potrzeba, abyśmy przynieśli naszym bliskim zmarłym dary duchowe: nasze modlitwy, stan łaski uświęcającej, Komunię św. przyjętą w intencji zmarłych.

- Czy nawiedzenie grobów jest okazją do refleksji nad przemijaniem tego życia, nad wiecznością?

Reklama

- Nawiedzenie cmentarzy to szansa na ofiarowanie modlitw za bliskich zmarłych, ale jednocześnie jest to szansa na refleksję: oto ci, których groby nawiedzam, byli jeszcze niedawno tu, gdzie ja jestem - za krótką chwilę mojego życia to ja będę tam, gdzie oni już doszli...

- Każdego roku w dniach 1 i 2 listopada cmentarze są oblegane, stają się miejscem spotkań, jest gwarno, trudno czasem o skupienie… Jak człowiek wierzący powinien przeżyć nawiedzenie mogił zmarłych?

- Potrzebna jest przede wszystkim postawa skupienia i szacunku do wszystkich zmarłych, a więc modlitwa i refleksja...

- Czy istnieje niebezpieczeństwo, że kolejne Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny przez część z nas mogą być przeżyte bezrefleksyjnie?

- Istnieje takie niebezpieczeństwo, kiedy zatrzymujemy się tylko na formie zewnętrznej nawiedzenia grobów zmarłych, bez wewnętrznego przygotowania, bez refleksji, bez duchowego obdarowania zmarłych, a koncentrujemy się na „dobrym samopoczuciu”.

- To znaczy?

- Jest niebezpieczeństwo spotkań towarzyskich nad grobami zamiast spotkań modlitewnych, istnieje realna pokusa pychy - nawiedzenie grobów może stać się dla niejednego z nas swoistą rewią mody, makijażu i fryzur.

- O czym świadczy taka postawa?

- Na szczęście nie są to przypadki nagminne, uważam, że znaczna większość ludzi przychodzi na cmentarz, aby koncentrować swoją miłość na zmarłych, niemniej jednak trzeba też zauważyć, że cmentarze i tereny przed nimi są w tym czasie jak rynek, na którym handluje się i dyskutuje.

Reklama

- Postawa refleksji nad przemijaniem życia, wspominanie tych, którzy odeszli - czy to nie budzi jakiegoś smutku, a może nawet lęku, że trzeba odejść?

- Raczej przeciwnie. Nawiedzając groby zmarłych, mam szansę okazać im miłość przez dary duchowe, a jednocześnie szansę na właściwą refleksję nad sobą samym: z każdym dniem, z każdą chwilą jestem bliżej wieczności, moje ciało spocznie w grobie, a ja stanę przed Panem i zdam sprawę z czasu mojego życia na ziemi...

- Czy to nie przeraża współczesnego człowieka?

- To właśnie jest kwestia wiary! Moja nadzieja jest w Bogu Miłosiernym, do którego przecież należymy i przed którym każdy stanie. Czy więc muszę się bać wieczności? Przeciwnie! Muszę się bać dnia dzisiejszego, tj. mojego życia tu i teraz, żebym nie zmarnował łask Bożych i osiągnął szczęście wieczne w królestwie Bożym.

- Czy uważa Ksiądz, że czas Wszystkich Świętych jest szansą dla każdego z nas na ponowne odkrycie prawdy o wieczności?

- To jest oczywiste: „Czas ucieka, wieczność czeka” - nie ma odwrotu, z każdym dniem jesteśmy bliżej naszych bliskich zmarłych, za krótką chwilę życia dołączymy do nich... Czas biegnie nieubłaganie swoim rytmem, nie można go spowolnić, zatrzymać ani przyśpieszyć, można go tylko dobrze wykorzystać lub w czasie ziemskiego życia się zatracić...

- Rok Wiary jest szczególnym wyzwaniem dla nas, abyśmy wchodzili w komunię ze świętymi i zmarłymi…

- Tak, to prawda, Rok Wiary jest szansą na pogłębienie komunii ze świętymi i zmarłymi, a przez to na pogłębienie naszej wiary. Mieszkańcy nieba nie potrzebują już wiary i nadziei, oni mają wiedzę i ogląd Boga, a przenikani Jego odwieczną miłością mogą umocnić naszą wiarę i nadzieję, abyśmy w miłości mogli dojść swoim życiem do domu Ojca.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Na Rok Wiary (2)

Niedziela zamojsko-lubaczowska 44/2012, str. 8

[ TEMATY ]

Rok Wiary

PAWEŁ WYSOKI

Wiara prowadzi do Chrystusa

Wiara prowadzi do Chrystusa
Wiarę, czyli Boże zaproszenie otrzymujemy najczęściej w chwili naszego chrztu. Jest ona wtedy jak ziarno potrzebujące gleby i pielęgnacji. Ziarno wyda plon tylko wtedy, jeśli znajdzie odpowiednie warunki do wzrastania. Zaniechanie czynności pielęgnacyjnych i różne zagrożenia mogą spowodować jego obumarcie. Pierwszym zagrożeniem są - niestety - czasem sami rodzice, którzy wprawdzie przyniosą dziecko do chrztu, ale dalej niewiele uczynią, by to ziarno wykiełkowało i wzrastało. W rodzinach zimnych, obojętnych religijnie to ziarno, które jest Bożym darem i jednocześnie zaproszeniem z Niebios, po prostu nie ma wielkich szans zaowocowania. Następne zagrożenie pojawia się, gdy dziecko dorasta. Właśnie wtedy często odrzuca wszelki autorytet - rodziców, Kościoła, szkoły itp. Siebie uważa za istotę najmądrzejszą i nieomylną; czasem rzeczywiście szuka prawdy, ale niekiedy bezkrytycznie przyswaja sobie poglądy rówieśników, z filmu lub internetu. Jeśli wychowuje się w zdrowej, modlącej się katolickiej rodzinie pomału mija okres buntu, wiara w Boga umacnia się. Niestety bywa też odwrotnie. Trzeba pamiętać, że dziś po młodych wyciągają się ręce nie tylko ukrzyżowanego Chrystusa; nasza młodzież jest jak nigdy dotąd bombardowana różnymi kuszącymi propozycjami i łatwymi rozwiązaniami, a wszechobecna „reklama” wciska się w każdy zakamarek umysłu. Twórcy świata bez Boga wiedzą, że najprostszym sposobem zawładnięcia duszą młodych jest zepsucie obyczajów, moralności, propozycje niczym nie ograniczonego seksu, używek, czyli życie bez żadnego skrępowania, obowiązku, zasad. Młodzi, przyjmując taki model życia, nie mają czasu na jakąś rzeczową refleksję, zbyt zajęci są sobą i „przyjemnościami”, na które potrzebne są pieniądze. W takiej sytuacji Bóg im przeszkadza, dlatego rezygnują z życia sakramentalnego i modlitwy. Okres szkoły czy też studiów może powodować zanik wiary, jeśli otoczenie jest religijnie nieprzyjazne. Trzeba wiedzieć, że dziś na niektórych uniwersytetach poprawnym a nawet zalecanym trendem jest właśnie zawoalowany ateizm. W otoczeniu uczelni działają różne organizacje ateistyczne albo nawet sekty. Środowiska ateistyczne mające do swojej dyspozycji duże pieniądze, często zarobione na ludzkich słabościach prowadzą akcję desakralizacji przestrzeni publicznej poprzez tworzenie nowego stylu polegającego na życiu w stadzie, bez trwałej rodziny, bez przywiązania do ojczyzny itp. Próbuje się wykazać rozbieżność między religią a nauką przez podawanie nieprawdziwych danych albo opierając się na niesprawdzonych hipotezach i teoriach. A tak naprawdę, to nie ma żadnej rozbieżności między wiarą a rzetelnymi danymi naukowymi. Nauka definiuje to, co jest tylko czubkiem góry lodowej, to co da się zbadać. Religia idzie dalej - opierając się na Bożym objawieniu opisuje to, co jest „pod wodą”, a czego w tej chwili oko ludzkie zgłębić nie może. Wiele lat temu wielki Ludwik Pasteur powiedział: „trochę wiedzy od Boga oddala, wiele wiedzy do Boga przybliża”. Groźnymi zagrożeniami wiary są zgorszenia, nałogi i inne, których nie sposób pokrótce zaprezentować. Osobiście uważam, że najgroźniejszym z nich wszystkich jest zerwanie osobowej więzi z Bogiem, które polega na zaniku modlitwy i życia sakramentalnego. Brak modlitwy, to brak więzi z Bogiem, a to wcześniej czy później spowoduje najpierw osłabienie, a dalej całkowite zerwanie relacji ze Stwórcą i w konsekwencji może spowodować brak zbawienia. Należy także pamiętać o zagrożeniu w postaci wojującego państwowego ateizmu. Warto na ten temat przytoczyć słowa patriarchy moskiewskiego Cyryla I, który ten system zna bardzo dobrze: „Zarówno Rosyjski Kościół Prawosławny, jak Kościół rzymskokatolicki w Polsce przeżyły czas walki z Bogiem i wiedzą, do jakich zgubnych dla człowieka następstw prowadzi zapomnienie o przykazaniach Bożych. Historia pokazuje, że zaparcie się Boga prowadzi do podeptania wysokiej godności człowieka, stworzonego na obraz Boży” (Przemówienie w siedzibie KEP, 16.08.br., za ekai.pl). „Przecież jeżeli dziś pozwolimy na zniszczenie duchowego fundamentu Europy, narażonego na niebezpieczeństwa, w tym także z powodu naszych podziałów, to w dającej się przewidzieć przyszłości czekają nas przejawy nienawiści i przemocy, w porównaniu z którymi wiek dwudziesty może się komuś wydawać erą pokoju i szczęśliwości” (Przemówienie Na Zamku Królewskim 17.08.br., za ekai.pl). Wielu kierowców posiada w samochodach niewielkie, ale przydatne urządzenie GPS, które wskazuje drogę i podpowiada gdzie skręcić, gdzie się zatrzymać. To tylko urządzenie, które czasem może się pomylić i wprowadzić kierowcę w przysłowiowe krzaki. Takie super GPS dał ludzkości sam Bóg, „umieścił je” w Piśmie Świętym i nauczaniu Kościoła. Jest to urządzenie niezawodne, bo „obsługiwane” przez Ducha Świętego. Tam są zawarte wszystkie wskazania i pouczenia. Prawdziwość tych informacji potwierdził Jezus na krzyżu. „Wiara pozwala nam już w sposób uprzedzający doznawać radości i światła wizji uszczęśliwiającej, będącej celem naszej ziemskiej wędrówki. Zobaczymy wtedy Boga „twarzą w twarz” (1 Kor 13, 12), „takim jakim jest (1 J 3, 2). Wiara jest więc już początkiem życia wiecznego” (KKK). Swoją wiarę wyznali i potwierdzili liczni święci, w tym męczennicy, którzy ponieśli męczeńską śmierć, aby nie stracić życia wiecznego. „Bo cóż za korzyść odniesie człowiek, choćby wszystek świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł?” (Mt 16, 26). W Roku Wiary... „Będziemy nieustannie kierować wzrok ku Chrystusowi, «który nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala» (Hbr 12, 2); w Nim znajduje pełny sens wszelka udręka i tęsknota ludzkiego serca... Cenną i niezbędną pomocą w systematycznym poznawaniu treści wiary jest dla wszystkich Katechizm Kościoła Katolickiego” (Porta fidei). Ojciec Święty Benedykt XVI zachęca do studiowania tegoż Katechizmu, a także do udziału w różnych wydarzeniach religijnych i nabożeństwach umacniających naszą wiarę.
CZYTAJ DALEJ

Rusza kolejna edycja akcji „Kolędnicy Misyjni”

2025-12-16 18:05

[ TEMATY ]

kolędnicy misyjni

Sri Lanka

Vatican Media

Już od ponad 30 lat w okresie Bożego Narodzenia kolędnicy misyjni spieszą z pomocą rówieśnikom z różnych krajów. Są to grupy dzieci, młodzieży, rodziców, opiekunów i animatorów zaangażowanych w działalność Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci. Odwiedzają domy, niosąc radość z narodzenia Chrystusa, a jednocześnie pomagają najbardziej potrzebującym dzieciom świata.

„Co to znaczy kolędować? – zadaje pytanie ks. Maciej Będziński, dyrektor krajowy PDM, i wyjaśnia: – To znaczy ze śpiewem nieść radość Bożego Narodzenia. Takie kolędowanie znają nasi dziadkowie i rodzice, a my do tego dodajemy to, co najważniejsze, to znaczy Ewangelię”.
CZYTAJ DALEJ

Marzenia się spełniają

2025-12-17 08:58

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Marek Kamiński

W klimacie Świąt Bożego Narodzenia Fundacja Równe Szanse zorganizowała spotkanie

W klimacie Świąt Bożego Narodzenia Fundacja Równe Szanse zorganizowała spotkanie

W klimacie Świąt Bożego Narodzenia Fundacja Równe Szanse zorganizowała spotkanie, na które zaproszono dzieci z rodzin będących pod stałą opieką fundacji oraz seniorów z domu opieki.

- To jest impreza integracyjna, żeby nikt w tym czasie nie był sam, żeby miał szansę ubrać choinkę, zjeść ciasteczko, wypić kawę czy herbatę. W przygotowaniu tego wydarzenia pomagali wolontariusze, stażyści oraz nasi podopieczni – mówiła Ewelina Gallas prezes fundacji. Dzieci i dorośli wspaniale się bawili, a o to dbał Piotr Zapart, który wystąpił w roli klauna.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję