Jak skutecznie poprawić sprawność fizyczną i intelektualną po 40. roku życia?
DHEA - aktywność na długie lata
Czas płynie nieubłaganie. Z każdymi kolejnymi urodzinami coraz dobitniej to odczuwamy. Nie oznacza to, że po przekroczeniu magicznej bariery, która przez wiele osób określana jest jako 40. urodziny, musimy coś zmieniać w naszym normalnym życiu. Pewne jest, że zmienia się nasz organizm, ale czy w związku z tym musimy poddawać się słabościom? Może jest jakiś sposób na opóźnienie negatywnych skutków starzenia się organizmu?
Dehydroepiandrosteron (DHEA) jest naturalną substancją wytwarzaną w organizmie człowieka. Największe stężenie DHEA występuje w okresie młodości, po czym następuje powolny spadek, u osób w wieku 80 lat DHEA stanowi zaledwie ok. 10-20 proc. stężenia substancji występującej u trzydziestolatka. Twierdzi się wręcz, że DHEA stanowi wyznacznik wieku biologicznego człowieka lub nawet marker spodziewanej długości życia. Ponadto istnieją dowody wskazujące, że niedobór DHEA może być nie tylko objawem, ale również czynnikiem sprawczym wielu niekorzystnych procesów związanych ze starzeniem się organizmu. W świetle takich założeń celowa wydaje się terapia zastępcza, wyrównująca deficyt DHEA, której celem byłoby poprawienie jakości życia osób w wieku powyżej 40. roku życia.
Pozytywne aspekty wieku
Mając lat trzydzieści i mniej, najczęściej nie zastanawiamy się, jak zmienia się nasz organizm wraz z upływającym czasem. Żyjemy pełnią życia, wszystko nas ciekawi. Z wiekiem nabieramy „rozumu” i doświadczenia, wspartego wiedzą, które pozwalają spojrzeć na wiele rzeczy ze zdrowym dystansem, ale to słowo „chcę…” nadal w nas pozostaje. Właśnie po 40. roku życia zaczynamy ponownie „czuć wolność”. Powoli uwalniamy się z obowiązków macierzyńskich, powracamy do swoich zainteresowań z lat młodzieńczych albo rozpoczynamy jakieś nowe przedsięwzięcia. Mając więcej wolnego czasu, chętniej podróżujemy.
Po 40. roku życia w końcu mamy czas dla siebie. I wtedy właśnie organizm mówi „stop”, zaczyna upominać się o właściwą pielęgnację. Nagle szybciej niż kiedyś pojawia się zmęczenie, a co gorsza trudniej jest nam je opanować. Męczą nas obowiązki domowe, dłuższą podróż musimy dzielić na kilka etapów. Dodatkowo pogarsza nam się pamięć i koncentracja, co powoduje frustrację. W pracy zaczyna wydłużać nam się czas potrzebny na realizację zadań. Jeszcze niedawno „rzucaliśmy” się na każdy nowy projekt i po kilku nieprzespanych dniach i nocach oddawaliśmy rezultat naszej pracy, a dziś realizację liczymy w tygodniach, dziwnie zaniepokojeni problemem z zebraniem myśli.
DHEA żeby mieć więcej siły
Po 40. roku życia wszystkich czekają podobne dolegliwości, każdy organizm ulega procesom starzenia. Można go jednak opóźnić, spróbować załagodzić, aby nadal być aktywnym. Możemy skorzystać z osiągnięć nauki, stosować leki, uzupełniać braki i niedobory występujące w organizmie. Należy pamiętać, że poziom naturalnej substancji DHEA w organizmie znacząco się obniża wraz z wiekiem i wskazane jest, aby po ukończeniu 40. roku życia rozpocząć jego suplementację. Badania wskazują, że niedobór DHEA może być przyczyną niekorzystnych zjawisk związanych z procesem starzenia się, takich jak np.:
osłabienie pamięci, sprawności intelektualnej, zdolności koncentracji,zmniejszenie odporności na stres,pogorszenie samopoczucia i depresja,zmniejszenie siły mięśni, uczucie nadmiernego zmęczenia, zespół przewlekłego zmęczenia.
Uzupełnienie niedoboru DHEA przeciwdziała wspomnianym zjawiskom, a w efekcie poprawia stan zdrowia i jakość życia osób po 40. roku życia.
Nie bój się – mówi do Józefa anioł Pański. Z podobnym wezwaniem zwracał się wcześniej do Maryi. Nie bój się, Maryjo – mówił, zwiastując Jej, że została wybrana, by stać się Matką Jezusa Chrystusa.
Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto Anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów». A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: «Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel», to znaczy Bóg z nami. Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił Anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie.
Publikujemy oświadczenie rzecznika prasowego archidiecezji wrocławskiej dot. Fundacji Teobańkologia.
"W związku z rozwojem działalności fundacji Teobańkologia oraz szeroką skalą jej działań duszpasterskich i medialnych, metropolita wrocławski abp Józef Kupny powołał Komisję ds. zbadania funkcjonowania fundacji.
Spotkanie opłatkowe kard. Rysia przed objęciem diecezji krakowskiej
Kilka dni przed wigilią kardynał Grzegorz Ryś - administrator apostolski zaprosił do domu biskupów łódzkich na spotkanie opłatkowe Wojewodę Łódzkiego, Prezydent Miasta Łodzi, Marszałka Województwa Łódzkiego oraz przedstawicieli: Służb Mundurowych, Kuratorium Oświaty w Łodzi, Wyższych Uczelni, mediów, świata biznesu, organizacji charytatywnych, a także duchownych bratnich wyznań chrześcijańskich, którzy odpowiedzieli na zaproszenie i przybyli, by wspólnie się spotkać i złożyć sobie życzenia.
Po odczytaniu fragmentu z Ewangelii (Łk 1, 26-38) kardynał Grzegorz powiedział między innymi – To jest obietnica potomka. Ona jest wypowiedziana najpierw w Księdze Rodzaju, w trzecim rozdziale. Wprowadzę nie przyjaźń między ciebie, a Niewiastę, między Twoje potomstwo, a potomstwo Jej. Takie potomstwo, które zmiażdży głowę węża. Ta obietnica potomstwa, potem także często w liczbie pojedynczej, obietnica potomka, ona idzie przez całą Biblię, przez całe dzieje zbawienia. Bóg obiecuje potomstwo. To znaczy, że obiecuje nam wszystkim, obiecuje macierzyństwo i ojcostwo. Macierzyństwo i ojcostwo są treścią Bożej Obietnicy. Chcę powiedzieć, że nie ma takiego stanu życia, w którym człowiek nie byłby powołany do macierzyństwa i ojcostwa. Nie ma takiego stanu życia. Zobaczcie, że ta rozmowa, o której słuchaliśmy, to jest rozmowa o macierzyństwie z kobietą, która się deklaruje jako dziewica, a Bóg chce, żeby ona przy swoim dziewictwie, którego jej nie zabierze, żeby była matką. Wszystkie osoby w Kościele, które spadają w śruby czystości są powołane do macierzyństwa i do ojcostwa. Księża, którzy składają przestrzenie życia w celibacie, są powołani do ojcostwa. Jak nie są ojcami, to są co najwyżej starymi kawalerami. Macierzyństwo i ojcostwo polega na tym, że przekazujesz życie, że chcesz się podzielić życiem. - zauważył hierarcha.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.