Reklama

Nikt nie ma większej miłości

Dziesięć lat temu - 5 marca 2000 r. Ojciec Święty Jan Paweł II beatyfikował w Rzymie 11 Sióstr Nazaretanek, Męczenniczek z Nowogródka - s. Marię Stellę i jej 10 Towarzyszek

Niedziela Ogólnopolska 31/2010, str. 22-23

Archiwum

Służebnice Boże - Maria Stella i 10 Towarzyszek ze Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu, zamordowane w Nowogródku 1 sierpnia 1943 r. przez Niemców

Służebnice Boże - Maria Stella i 10 Towarzyszek ze Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu, zamordowane w Nowogródku 1 sierpnia 1943 r. przez Niemców

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nowogródek, w czasie gdy przybyły do niego pierwsze nazaretanki, 4 września 1929 r., był małym miasteczkiem na wschodnich krańcach ówczesnej Rzeczypospolitej Polskiej, o zróżnicowanej narodowo ludności (obecnie Białoruś).
Pierwszym dziełem apostolskim sióstr w Nowogródku, warunkującym działalność edukacyjną - siostry prowadziły szkołę - była praca związana z kościołem pw. Przemienienia Pańskiego, zwanym białą farą. Siostry nazaretanki, które tworzyły wspólnotę Domu Chrystusa Króla, dawały mieszkańcom przykład głębokiej wiary, nadziei i miłości. Od początku powstania placówki siostry były wsłuchane w potrzeby społeczeństwa.

Pod dwiema okupacjami

Reklama

Wybuch II wojny światowej 1 września 1939 r. i związana z nią okupacja tych ziem, najpierw sowiecka, a potem niemiecka, zakłóciły dotychczasowy ład i porządek nowogródzkiej społeczności. W czasie okupacji sowieckiej, gdy nie można było oficjalnie prowadzić szkoły, siostry jeszcze bardziej zbliżyły się do ludzi. Wyrzucone z domu, pozbawione możliwości noszenia habitu, borykały się z problemami życia codziennego i z bliska dotykały cierpień mieszkańców Nowogródka i okolic, aresztowanych i wywożonych w stepy Kazachstanu i na Syberię. W czasie okupacji niemieckiej siostry założyły habity i powróciły do klasztoru, by być znakiem nadziei dla udręczonej ludności. Takim znakiem stała się podczas obu okupacji fara, którą modlący się wypełniali tłumnie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Niemiecki terror

Reklama

Wraz z przybyciem do Baranowicz grup specjalnych gestapo wzmógł się terror wobec ludności cywilnej w mieście i całym województwie. Pierwsza zbiorowa egzekucja miała miejsce 31 lipca 1942 r. w lesie za Nowogródkiem. Rozstrzelano wówczas 60 osób, w tym dwóch kapłanów: dziekana nowogródzkiego - ks. Michała Daleckiego i ks. Józefa Kuczyńskiego. Na wiosnę 1943 r. siostry jeszcze bardziej wzmogły swą aktywność na polu religijnym i charytatywnym. Udręczeni uciskiem reżimu nowogródczanie szukali pociechy i ukojenia w kościele, gdzie rano Mszę św. odprawiał ks. Aleksander Zienkiewicz, jedyny w tej okolicy ocalały kapłan, a wieczorem, przy wystawionym Najświętszym Sakramencie, wierni, razem z Księdzem i siostrami, odmawiali Różaniec. Następna fala aresztowań dosięgła Nowogródek w nocy z 17 na 18 lipca, kiedy to aresztowano ok. 120 osób - ojców i członków polskich rodzin - z zamiarem likwidacji uwięzionych. Po południu owego dramatycznego dnia s. Maria Stella podczas spotkania z ks. Zienkiewiczem powiedziała: „Mój Boże, jeśli potrzebna jest ofiara z życia, niech raczej nas rozstrzelają, aniżeli tych, którzy mają rodziny - modlimy się nawet o to”. Tę decyzję siostry podjęły wspólnie, a s. M. Stella jako przełożona domu była jej wyrazicielką wobec Księdza Kapelana. Skazanym zamieniono karę śmierci na wywóz do pracy w Niemczech. Niektóre osoby zwolniono całkowicie. Transport wyruszył na zachód 24 lipca 1943 r. Wszyscy wywiezieni tym transportem przeżyli wojnę i ocaleli.

Męczeńska śmierć zakonnic

Wobec dalszego zagrożenia życia jedynego w okolicy kapłana - ks. Zienkiewicza, który znajdował się na liście osób poszukiwanych przez gestapo, s. M. Stella wyraziła w jego obecności dalszą gotowość sióstr do ofiary: „Mój Boże, Ksiądz Kapelan jest o wiele potrzebniejszy niż my, toteż modlimy się teraz o to, aby Bóg raczej nas zabrał niż Księdza, jeśli jest potrzebna dalsza ofiara”. 31 lipca 1943 r. s. Maria Stella otrzymała ustne polecenie Niemca, który przyszedł do sióstr w cywilnym ubraniu, aby stawiła się razem ze wszystkimi siostrami wieczorem, o godz. 19.30 w Gebiets-Komisariacie, w gmachu dawnego urzędu wojewódzkiego. Po różańcowym nabożeństwie wieczornym 11 sióstr nazaretanek na czele ze swą przełożoną udało się pod wskazany adres. Oto imiona sióstr: s. M. Stella, s. M. Imelda, s. M. Rajmunda, s. M. Daniela, s. M. Kanuta, s. M. Sergia, s. M. Gwidona, s. M. Felicyta, s. M. Heliodora, s. M. Kanizja, s. M. Boromea. Siostry spodziewały się, w najgorszym wypadku, wywiezienia na prace przymusowe do Niemiec. W domu pozostała dwunasta siostra, s. Małgorzata Banaś, która miała roztoczyć opiekę nad farą i Księdzem Kapelanem. Dalej akcja potoczyła się błyskawicznie. Wyrok na siostry był już z góry przesądzony. Eksterminacją księży i zakonnic w Nowogródku i jego okolicach zajmowała się policja bezpieczeństwa z Baranowicz, którą centralnie kierował Główny Urząd Bezpieczeństwa Rzeszy, określając, że jego celem ostatecznym jest zupełne rozbicie całego chrześcijaństwa. Stąd też ani nie oskarżano sióstr, ani nie przeprowadzano dochodzeń. Po dwóch godzinach pobytu na komisariacie siostry pod eskortą wyprowadzono z budynku, kazano im wsiadać do ciężarowego auta, a następnie powieziono je traktem nowojeleńskim w stronę koszar. Ponieważ na drodze panował duży ruch, gestapowcy zawrócili. Czekała je jeszcze noc, którą spędziły w piwnicy komisariatu na modlitwie, leżąc krzyżem i przygotowując się do ofiary. W niedzielę, 1 sierpnia 1943 r., o świcie siostry wywieziono i rozstrzelano w niewielkim brzozowo-sosnowym lesie, w odległości pięciu kilometrów od miasta. Zadanie to wykonali sami oficerowie z brygady lotnej z Baranowicz. Siostry poniosły śmierć męczeńską z rąk hitlerowskich oprawców. Ocalał ks. Zienkiewicz i wszyscy, za których siostry oddały życie. „Nikt nie ma większej miłości…” - powiedział Ojciec Święty w dniu ich beatyfikacji.

Odrodzona wspólnota

Od 13 września 2009 r. istnieje na Białorusi Prowincja Błogosławionych Męczennic z Nowogródka, a w nowogródzkiej farze znajdują się ich relikwie i wisi beatyfikacyjny obraz. W konwencie Błogosławionych Męczennic znajduje się muzeum i opłatkarnia, a w dawnej szkole mieszka nazaretańska wspólnota i mieści się nowicjat. Spośród osób związanych z błogosławionymi Siostrami Męczenniczkami dwoje jest kandydatami na ołtarze, są to słudzy Boży s. Małgorzata Banaś, ocalała od śmierci nazaretanka, i kapelan sióstr ks. Aleksander Zienkiewicz.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przewodniczący KEP: Rok Jubileuszowy był czasem łaski, w którym uczyliśmy się zakorzeniać w chrześcijańskiej nadziei

Niech jubileuszowe doświadczenie przebaczenia, odnowienia relacji i odkrywania obecności Chrystusa w naszej codzienności umocni naszą odwagę, by w świecie pełnym niepewności być znakiem nadziei dla innych – zaznaczył przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda SAC z okazji kończącego się Roku Jubileuszowego 2025.

Przewodniczący KEP przypomniał, że dobiega końca Rok Jubileuszowy 2025, przeżywany pod hasłem „Pielgrzymi nadziei”. „Był to czas łaski, w którym uczyliśmy się zakorzeniać w chrześcijańskiej nadziei i dzielić się nią z innymi” – podkreślił.
CZYTAJ DALEJ

Jaka jest moja wiara?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 1, 57-66.

Wtorek, 23 grudnia. Dzień Powszedni.
CZYTAJ DALEJ

Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu

2025-12-23 19:15

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Monika Książek

Jezus uczy nas, że Jego przyjście to początek wielkiej przygody, gdzie możemy realizować nasze najskrytsze marzenia.

W owym czasie wyszło rozporządzenie Cezara Augusta, żeby przeprowadzić spis ludności w całym świecie. Pierwszy ten spis odbył się wówczas, gdy wielkorządcą Syrii był Kwiryniusz. Podążali więc wszyscy, aby się dać zapisać, każdy do swego miasta. Udał się także Józef z Galilei, z miasta Nazaret, do Judei, do miasta Dawidowego zwanego Betlejem, ponieważ pochodził z domu i rodu Dawida, żeby się dać zapisać z poślubioną sobie Maryją, która była brzemienna. Kiedy tam przebywali, nadszedł dla Maryi czas rozwiązania. Powiła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie. W tej samej okolicy przebywali w polu pasterze i trzymali straż nocną nad swoją trzodą. Wtem stanął przy nich anioł Pański i chwała Pańska zewsząd ich oświeciła, tak że bardzo się przestraszyli. i rzekł do nich anioł: «Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu: dziś bowiem w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan. A to będzie znakiem dla was: znajdziecie Niemowlę owinięte w pieluszki i leżące w żłobie». I nagle przyłączyło się do anioła mnóstwo zastępów niebieskich, które wielbiły Boga słowami: «Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom, w których sobie upodobał».
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję