Reklama

„Przerwany lot”

Niedziela Ogólnopolska 36/2008, str. 23

Bożena Sztajner

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W nocy 1 września 1983 r. pasażerski boeing 747, lecący z Nowego Jorku do Seulu, z międzylądowaniem w Anchorage na Alasce, runął do morza. 269 osób znajdujących się na pokładzie maszyny zginęło. Po dwóch dniach milczenia Agencja TASS wydała komunikat potwierdzający zestrzelenie „wykonującego misję szpiegowską” samolotu przez radziecki myśliwiec.
Na temat tej tragedii powstały setki artykułów, nakręcono kilka filmów dokumentalnych i programów publicystycznych, wysuwano wiele wzajemnie wykluczających się hipotez. Nie o nich jednak chcę pisać. Przywołałem to wydarzenie z jednego tylko powodu. Otóż we wspomnianym komunikacie radzieckiej agencji nie padły słowa „zestrzelenie samolotu”. Nazwano tę zbrodnię „przerwaniem lotu”. Radziecki SU-15 przerwał lot pasażerskiego boeinga...
W zasadach działania propagandystów tzw. minionego okresu dobór słów był znacznie ważniejszy od faktów, jakie miały one opisywać. Kiedy więc już czegoś w żaden sposób nie można było przemilczeć, inżynierowie dusz stosowali swoistą grę słów. Wierzyli, że jeżeli strajki nazwie się „nieuzasadnionymi przerwami w pracy”, a protestujących robotników „warchołami”, to obraz taki utrwali się w świadomości społecznej.
Wtedy to się nie udało, bo społeczeństwo było nieufne wobec wszystkiego, co ukazywało się w kontrolowanej przez cenzurę prasie, radiu czy telewizji. Teraz, kiedy media są formalnie wolne, ów krytycyzm odbiorców w znacznym stopniu zanikł i manipulacja słowem przynosi o wiele lepsze efekty.
Dlatego właśnie z tak ogromnym zaangażowaniem walczy się o zastąpienie jednych słów (zwrotów, wyrażeń) innymi, brzmiącymi neutralnie, niewywołującymi niepożądanych - z punktu widzenia manipulatorów - skojarzeń. To właśnie dlatego tak gorącą falę protestów (albo kpin) wywołuje użycie słowa „dziecko” w odniesieniu do tego „czegoś”, co po zapłodnieniu wzrasta w ciele kobiety. Zgodnie z polityczną poprawnością wolno posługiwać się terminami „zygota”, „embrion”, ewentualnie - ale to już w ostateczności - „płód”. Można przerwać lub usunąć ciążę, można wreszcie dokonać aborcji. Bo te sformułowania nie budzą niepożądanych skojarzeń ani refleksji. Bo któż miałby wyrzuty sumienia z powodu pozbycia się embrionu. Bo komu mogłoby być żal zlepka komórek. Bo wreszcie, któż mógłby pokochać zygotę...
To właśnie z powodu nieprzyjemnych zgrzytów, jakie zdarzają się w organizowaniu owej zbiorowej wyobraźni, środowiska domagające się nieskrępowanego dostępu do „aborcji na żądanie” wpadają w furię, gdy jakiś oszołom z ciemnogrodu ośmieli się powiedzieć o zabiciu nienarodzonego dziecka.
I wcześniej czy później takie niepoprawne politycznie sformułowania będą zakazane. Stosowną dyrektywą Komisji Europejskiej, orzeczeniem Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości albo po prostu utrwaloną sądową praktyką. Utinam falsus vates sim...
Przerwana ciąża, przerwany lot...
Inżynierowie dusz mają niezłą praktykę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kalendarz Adwentowy: Głos rodzi się z milczenia

2025-12-18 21:00

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

Adobe Stock

• Sdz 13, 2-7. 24-25a • Łk 1, 5-25
CZYTAJ DALEJ

Prezydent: przekazałem Zełenskiemu zdanie Polaków, że pomoc Ukrainie nie spotkała się z należytym docenieniem

2025-12-19 12:52

[ TEMATY ]

Ukraina

Wołodymyr Zełenski

Karol Nawrocki

PAP/Paweł Supernak

Prezydent Karol Nawrocki powiedział w piątek, że przekazał w rozmowie prezydentowi Ukrainy Wołdymyrowi Zełenskiemu, iż według Polaków wielowymiarowa pomoc Polski dla Ukrainy nie spotkała się z należytym docenieniem i zrozumieniem. Dodał, że Kijów ma dziś w ręku instrumenty, by ten trend powstrzymać.

Nawrocki na konferencji prasowej po rozmowach z Zełenskim podkreślił, że od 2022 r. 4,91 PKB Polski „poszło na wsparcie naszego sąsiada, Ukrainy, w zakresach i humanitarnych, i w zakresach militarnych, i wojskowych”.
CZYTAJ DALEJ

Papież: Jubileusz dobiega końca, ale nadzieja się nie kończy

2025-12-20 10:44

[ TEMATY ]

papież

audiencja jubileuszowa

Papież Leon XIV

Vatican media

U progu Bożego Narodzenia Kościół wskazuje na Maryję jako na znak nadziei rodzącej życie. Papież Leon XIV mówił o nadziei zdolnej przemieniać świat i przypominał: „Mieć nadzieję to rodzić”. Ojciec Święty podkreślał, że zakończenie Roku Jubileuszowego nie oznacza zamknięcia dróg nadziei.

Na początku audiencji Papież nawiązał do kończącego się Adwentu: „Tuż przed Świętami Bożego Narodzenia możemy powiedzieć: Pan jest blisko!”. Jak zaznaczył, bez Jezusa słowa te mogłyby brzmieć jak groźba, lecz w Nim objawiają Boga jako źródło miłosierdzia. „W Nim nie ma groźby, lecz jest przebaczenie” – zapewnił Leon XIV.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję