Reklama

Niedziela Świdnicka

Piłkarskie Mistrzostwa SL - lektorzy z Kudowy zagrali w finale "C"

W Rzeszowie w dniach 28-29 czerwca odbyły się XVI Mistrzostwa Polski Służby Liturgicznej w Piłce Nożnej o Puchar miesięcznika „Króluj nam Chryste”.

[ TEMATY ]

piłka nożna

Kudowa Zdrój

KnC

ks. Damian Fleszer

Ministranci z Kudowy Zdroju na zawodach w Rzeszowie

Ministranci z Kudowy Zdroju na zawodach w Rzeszowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ogólnopolskie zawody dla członków Służby Liturgicznej to impreza cykliczna, która odbywa się od 16 lat. Po raz trzeci gospodarzem rozgrywek jest Rzeszów. Zawodnicy rywalizują w trzech kategoriach wiekowych: ministrant, lektor młodszy, lektor starszy. Zmagania sportowe będą trwały przez dwa dni 28-29 czerwca. Do rywalizacji przystąpiły 72 drużyny z 22 diecezji, które swoje mecze rozgrywać będą na 11 obiektach sportowych, w tym 3 halowych i 8 na boiskach typu "Orlik".

Wśród uczestników znajdują się także reprezentanci diecezji świdnickiej. Do Rzeszowa pojechali lektorzy młodsi z par. Św. Bartłomieja Apostoła z Kudowy- Zdroju wraz z opiekunem ks. kan. Damianem Fleszerem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Skład zespołu: Maciej Krzywonos, Kamil Południak, Anatol Stasyszyn, Wojciech Grzegorczyk, Kacper Maszczak i Beniamin Drąg.

archiwum prywatne

Drużyna z księdzem opiekunem

Drużyna z księdzem opiekunem

Podczas losowania, które odbyło się 24 czerwca, lektorzy z Kudowy trafili do grupy A, w której zmierzą się z rówieśnikami z Zembrzyc, Żabnicy, Leżajska, Błażkowej, Warszawy i Bednar. Z każdej z 4 grup (27 drużyn), do finału A, awansują po dwa najlepsze zespoły, w finale B będzie 10 drużyn, w finale C będzie 9 drużyn.

Lektor młodszy grupa A

Reklama

- par. św. Jana Chrzciciela, Zembrzyce (archidiecezja krakowska)
- par. MB Częstochowskiej, Żabnica (diecezja bielsko-żywiecka)
- par. św. Bartłomieja Apostoła, Kudowa - Zdrój (diecezja świdnicka)
- par. Zwiastowania NMP, Leżajsk (prowincja o. Bernardynów) (archidiecezja przemyska)
- par. MB Nieustającej Pomocy, Błażkowa (diecezja Rzeszowska)
- par. św. Tomasz Apostoła, Warszawa (archidiecezja warszawska)
- par. św. Macieja Apostoła i św. Małgorzaty, Bednary (diecezja łowicka)

KnC

Zawody poprzedziła Msza św. w rzeszowskiej katedrze, pod przewodnictwem bp Jana Wątroby

Zawody poprzedziła Msza św. w rzeszowskiej katedrze, pod przewodnictwem bp Jana Wątroby

Mecze rangi mistrzowskiej niosą ze sobą dużo radości, ale również emocji i stresu. Nasi reprezentanci muszą się zmierzyć także z przeciwnościami losu w postaci kontuzji, sprzętu sportowego czy braku zawodników rezerwowych. Kudowscy lektorzy choć debiutują w rozgrywkach walczyli o każdą piłkę. 

-------------------------------------------

 

ks. Damian Fleszer

Zmęczeni zawodnicy szukają schronienia pod namiotem, przed żarem lejącym się z nieba

Zmęczeni zawodnicy szukają schronienia pod namiotem, przed żarem lejącym się z nieba

Wyniki spotkań kudowskiej drużyny:

Kudowa – Warszawa 0:5
Kudowa – Leżajsk 1:6
Kudowa – Żabnica 0:2
Kudowa – Bednary 2:3
Kudowa – Błażkowa 0:3
Kudowa – Zembrzyce 4:3

---------------------------------------------

Tabela Grupy A - Lektor młodszy

Reklama

1. Leżajsk              6    6-0-0  18p.  27-6
2. Bednary             6    4-0-2  12p. 18-8
3. Żabnica              6   4-0-2   12p. 13-11
4. Zembrzyce         6   2-1-3   7p.   8-9
5. Błażkowa           6   2-0-4   6p.   8-13
6. Warszawa          6   1-1-4   4p.  12-21
7. Kudowa - Zdrój  6   1-0-5   3p.  7-21

-------------------------------------------

W wtorek 29 czerwca nasi reprezentanci rozegrali kolejne spotkania. Tym razem była to rywalizacja w finale "C".

Chłopcy trafili do grupy A ,w której zmierzyli się par. św. Stanisława w Chmielowie (diecezja sandomierska), par. św. Idziego w Mikorzynie (diecezja kaliska), par. Narodzenia NMP w Poniecu (archidiecezja poznańska).

Wyniki spotkań kudowskiej drużyny w drugim dniu zawodów:
Kudowa – Mikorzyn 3:1
Kudowa – Chmielów 0:0
Kudowa – Poniec 4:0

Kudowianie, z 7 punktami awansowali z pierwszego miejsca do półfinału, w którym pokonali lektorów z par. św. Wojciecha z Kołobrzegu 5:0. Tym samym awansowali do finału, gdzie nieznacznie ulegli lektorom z Warszawy 2 do 3.
-  Graliśmy ambitnie, choć pierwszego dnia wygraliśmy tylko ostatni mecz o honor. W drugim dniu zawodów było o wiele lepiej i gra w finale była dla nas nagrodą za walkę. Jestem dumny z mojej drużyny - mówił tuż po ostatnim gwizdku dla Niedzieli Świdnickiej opiekun i dyrektor zespołu ks. Damian Fleszer.

FINAŁ "C":

KUDOWA - ZDRÓJ   -   WARSZAWA                      2:3
par. św. Bartłomieja        par. św. Tomasz Apostoła

ks. Damian Fleszer

W drugim dniu zawodów, nasi zawodnicy dotarli do finału "C"

W drugim dniu zawodów, nasi zawodnicy dotarli do finału C

Reklama

Tegoroczne Mistrzostwa odbyły się ku pamięci zmarłego ks. Tomasza Blicharza. Wybitnego wychowawcy młodzieży i duszpasterza Służby Liturgicznej diecezji rzeszowskiej.

Oficjalne wyniki zawodów:

MINISTRANT:
1. par. św. Macieja Apostoła i św. Małgorzaty w Bednarach (diecezja łowicka)
2. par. Narodzenia NMP w Gorlicach (diecezja rzeszowska)
3. par. św. Brata Alberta Chmielowskiego w Zamościu (diecezja zamojsko-lubaczowska)

LEKTOR MŁODSZY:
1. par. Zwiastowania NMP w Leżajsku (prowincja o. Bernardynów) (archidiecezja przemyska)
2. par. św. Macieja Apostoła i św. Małgorzaty w Bednarach (diecezja łowicka)
3. par. św. Stefana w Radomiu (diecezja radomska)

Królewska kategoria - LEKTOR STARSZY:

1. par. św. Michała Archanioła w Miączynie (diecezja zamojsko-lubaczowska)
2. par. św. Jadwigi Królowej w Janowie Lubelskim (diecezja sandomierska)
3. par. Narodzenia NMP w Jeżowem (diecezja sandomierska)

-------------------------------------------

Przypomnijmy, że dotychczas na zawodach tej rangi diecezję świdnicką reprezentowały 3 zespoły. Największy sukces, trzy lata temu, odnieśli ministranci z par. Św. Brata Alberta ze Świebodzic, zdobywając wicemistrzostwo Polski.

Występy drużyn z diecezji świdnickiej:

Rzeszów 2018 – ministranci – par. Św. Brata Alberta Chmielowskiego w Świebodzicach – 2 miejsce
Rzeszów 2018 – lektorzy młodsi – par. Bożego Ciała w Międzylesiu – faza grupowa
Rzeszów 2016 – lektorzy młodsi – par. Wniebowzięcia NMP w Bielawie – 1/8 finału

2021-06-29 15:00

Oceń: +6 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lato odchodzi z PZPN

Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej - Grzegorz Lato - nie zebrał wymaganego poparcia i wycofał się z październikowych wyborów. Oficjalnie wiadomo, że wymagane rekomendacje zdobyło pięciu kandydatów: Zbigniew Boniek, Roman Kosecki, Stefan Antkowiak, Edward Potok i Zdzisław Kręcina

Brak kandydatury Grzegorza Laty to duża sensacja, bo jeszcze niedawno uważano go za faworyta. Powodów rezygnacji obecny prezes nie podał, ale było wiadomo, że ma ogromne problemy z zebraniem poparcia klubów Ekstraklasy i I ligi, wojewódzkich związków, środowiska sędziów, futbolu kobiecego, futsalu i trenerów. Do startu potrzeba bowiem 15 rekomendacji. Tak przedstawia się liczba uzyskanych głosów przez kandydatów na prezesa PZPN: Roman Kosecki (30 rekomendacji), Zbigniew Boniek (25), Edward Potok (22), Zdzisław Kręcina (17) i Stefan Antkowiak (15). Obecny prezes miał wsparcie klubów z Górnego Śląska, Miedzi Legnica, Termaliki Niecieczy, ale wymaganych rekomendacji nie zebrał. Za jego kadencji popełniono mnóstwo błędów. Stracił zaufanie w środowisku. PZPN i polska piłka mają fatalny wizerunek, do czego przyczyniło się wiele zdarzeń. Brak meczów reprezentacji w telewizji, skandal z koszulkami bez orzełka, karty kibica reprezentacji, taśmy Grzegorza Kulikowskiego (próba przekupstwa) czy kontrowersje związane z miejscem rozgrywania meczów kadry to główne błędy kadencji Grzegorza Laty, niegdyś znakomitego piłkarza, a jeszcze dziś prezesa PZPN. Wybory odbędą się 26 października. Z pewnością odpowiednim kandydatem na prezesa jest Zbigniew Boniek (ur. 1956). To jeden z najwybitniejszych polskich piłkarzy w historii, medalista mistrzostw świata w Hiszpanii w 1982 r., 80-krotny reprezentant Polski (strzelił 24 gole), zdobywca mistrzostwa Włoch, a także Pucharu i Superpucharu Europy z Juventusem Turyn. W 2002 r. przez kilka miesięcy był także trenerem reprezentacji Polski, ale nie odniósł z nią większych sukcesów. Jako działacz pracował na stanowisku wiceprezesa PZPN. Boniek startował w wyborach na prezesa PZPN w 2008 r., ale wtedy musiał uznać wyższość swojego kolegi z boiska - Grzegorza Laty. W przypadku wygrania wyborów zobowiązał się do rezygnacji z pensji. Jego poważnym rywalem w walce o fotel prezesa jest Roman Kosecki (ur. 1966). To, podobnie jak Boniek, były wielokrotny reprezentant Polski. W swojej piłkarskiej karierze wystąpił 69 razy w biało-czerwonych barwach (19 bramek) i grał w takich europejskich klubach, jak: Galatasaray Stambuł, Osasuna Pampeluna czy Atletico Madryt. Jest założycielem szkółki piłkarskiej w Konstancinie-Jeziornie pod nazwą M.U.K.S. Kosa Konstancin. Dziś pełni funkcję posła. Kolejnym kandydatem jest Zdzisław Kręcina (ur. 1954). To jedna z najbardziej barwnych postaci w PZPN. Jako piłkarz nie odniósł żadnych sukcesów, ale w PZPN pracuje od 1983 r. W latach 1999-2011, za kadencji Michała Listkiewicza oraz Grzegorza Laty, był sekretarzem generalnym. Fani futbolu znają go jednak przede wszystkim z wyczynów pozasportowych, czyli „niewylewania za kołnierz” oraz prokuratorskich zarzutów o niegospodarność. Edward Potok (ur. 1951) to prezes Łódzkiego Związku Piłki Nożnej oraz członek zarządu PZPN. W przeszłości pracował jako trener i dyrektor Zawiszy Bydgoszcz, a także jako zawodowy żołnierz. Jest absolwentem AWF-u w Warszawie, a także Wyższej Szkoły Wojsk Zmechanizowanych we Wrocławiu. Ostatnim kandydatem jest Stefan Antkowiak (ur. 1948). To osoba przez wiele lat związana z piłką nożną w Wielkopolsce. Od 12 lat jest prezesem Wielkopolskiego ZPN. W przeszłości był członkiem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej oraz posłem z ramienia Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Niemniej jednak faworytami są byli piłkarze - Boniek i Kosecki. Na razie nieco lepsze notowania i większe szanse daje się temu drugiemu.
CZYTAJ DALEJ

Najważniejsza świątynia świata

2025-11-04 13:44

Niedziela Ogólnopolska 45/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Liturgia Tygodnia

Rembrandt – Wypędzenie przekupniów z świątyń

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout.

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout. W czasach napiętych terminarzy czy nadużywania social mediów, które trzymają nas w napięciu, a potem pozostawiają w stanie zbliżonym do stuporu lub depresji, to normalne. Bardzo potrzebujemy „świętego spokoju”. Nie zawsze jednak jest on ideałem ewangelicznym. Jeśli chcę zachować dobrostan, nie mogę odwracać głowy od ludzkiej krzywdy, która dzieje się na moich oczach. Nie wolno mi nie reagować, nawet wzburzeniem, gdy trzeba kogoś ostrzec przed niebezpieczeństwem, obronić przed agresorem czy zaangażować się w schwytanie złoczyńcy. Nie mogę wtedy powiedzieć: „to nie moja sprawa”, „od tego są inni”albo „co mnie to obchodzi”. To tchórzostwo. Tak rozumiany „święty spokój” jest nieprawością albo tolerancją zła. Jak mógłbym przymykać oko, gdyby ktoś popychał bliźniego na drogę upadku. Czy jest godziwe nieodezwanie się przy stole – dla zachowania pozytywnych wibracji – kiedy trzeba bronić ludzkiej i Bożej prawdy? Czy milczenie w sytuacji kpiny z dobra, altruizmu czy świętości jest godne chrześcijanina? Czy kumplowskie poklepywanie po ramieniu w imię „przyjaźni”, kiedy trzeba koledze zwrócić uwagę, upomnieć go lub nawet nim wstrząsnąć, uznamy za cnotę? Nawet kłótnia może być święta! Wszak istnieje święte wzburzenie. Jan Paweł II krzyczał do nas wniebogłosy, upominając się o świętość małżeństwa i rodziny oraz o ewangeliczne wychowanie potomstwa. Współczesna tresura, nakazująca tolerancję wszystkiego, wymaga sprzeciwu, czasem nawet konieczności narażenia się grupom uważającym się za wyrocznię. Jezus powiedział: „Przyszedłem ogień rzucić na ziemię (Łk 12, 49). To też Ewangelia. Myślę, że zdrowej niezgody na niecne postępki, zwłaszcza te wykonywane pod płaszczykiem „zbożnych” czynności czy „szczytnych celów”, uczy nas dzisiaj Mistrz z Nazaretu. Primum: zauważyć ten proces czający się we mnie. Secundum: być krytycznym wobec świata. W dzisiejszej Ewangelii Zbawiciel jest naprawdę zdenerwowany, widząc, co zrobiono z domem Jego Ojca. Nie używa gładkich słów i dyplomatycznych gestów. Zagrożona jest bowiem wielka wartość. Najważniejsza świątynia świata miała za cel ukazanie Oblicza Boga prawdziwego i przygotowanie do objawiania jeszcze wspanialszej świątyni, dosłownej obecności Boga wśród ludzi – Syna Bożego. Na skutek ludzkich kalkulacji stała się ona niemal jaskinią zbójców, po łacinie: spelunca latronum. Dlatego reakcja Syna Bożego musiała być aż tak radykalna. Jezusowy gest mówi: w tym miejscu absolutnie nie o to chodzi! „Świątynia to miejsce składania ofiar miłych Bogu. Pan Jezus złożył swojemu Przedwiecznemu Ojcu ofiarę miłości z samego siebie. Ta Jego miłość, w której wytrwał nawet w godzinie największej udręki, ogarnia nas wszystkich, poprzez kolejne pokolenia i każdego poszczególnie, kto się do Niego przybliża” (o. Jacek Salij). O to chodzi w autentycznym kulcie świątynnym.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV u benedyktynów na Awentynie

2025-11-10 09:52

[ TEMATY ]

benedyktyni

Leon XIV

Włodzimierz Rędzioch

Opactwo i kościół św. Anzelma na Awentynie w Rzymie

Opactwo i kościół św. Anzelma na Awentynie w Rzymie

Awentyn to jedno z siedmiu wzgórz, na których założono Rzym – jest położone najbardziej na południe i odizolowane. Ma strome zbocza, które schodzą do Tybru. Na jego szczycie znajdują się dziś historyczne świątynie tak jak bazylika św. Sabiny, bazylika świętych Bonifacego i Aleksego oraz kościół św. Anzelma. Katolikom na całym świecie znany jest właśnie kościół sant’Anselmo, bo tutaj od 1962 roku papieże rozpoczynają procesję popielcową - wraz z kardynałami, biskupami oraz mnichami benedyktyńskimi i dominikańskimi, prowadzą procesję, która kończy się w kościele Santa Sabina.

Najnowasza historia tego kościoła związana jest z Leonem XIII - w 1888 roku papież powierzył arcybiskupowi Katanii, benedyktynowi Giuseppe Benedetto Dusmetowi, zadanie ponownego otwarcia zabytkowego kolegium Sant'Anselmo (św. Anzelma). Architektem budowli był pierwszy opat prymas, Ildebrando De Hemptinne, a budowę powierzono słynnemu wówczas architektowi Francesco Vespignaniemu. Nowy kościół Sant'Anselmo został ukończony i konsekrowany 11 listopada 1900 roku, dokładnie 125 lat temu, ale Papież, wówczas „więzień Watykanu” nie mógł w uczestniczyć w tej ceremonii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję