W homilii bp Kamiński podkreślił wartość ludzkiej osoby przypominając, że całe dzieło Odkupienia było wyrazem miłości Boga do człowieka. – On jest naszym Ojcem i ma w każdym z nas upodobanie. To nawet więcej niż powiedzieć, że On nas kocha – mówił duchowny.

Zwrócił uwagę, że uczestnictwo w każdej liturgii jest zobowiązaniem do przyjęcia darów Boga oraz dzielenia się nimi z innymi. – „Nie przychodzimy na msze św., by podziwiać tajemnicę Wcielania Syna Bożego - jako wydarzenia historycznego, politycznego, filozoficznego, czy kulturowego . Przychodzimy, by otrzymać łaskę dobrego zrozumienia tych prawd. Mają one zaowocować przemianą życia, a więc zbliżeniem nas do drugiego człowieka – podkreślił bp Kamiński.

Zaznaczył, że nie wolno zachowywać łaski Pana tylko dla siebie. -Jezus przychodząc na ten świat i przemierzając kolejne miejscowości głosząc Dobrą Nowinę pokazał nam, że mamy każdego dnia na nowo z entuzjazmem iść w ten świat i głosić Ewangelię przede wszystkim poprzez przykład własnego życia – powiedział duchowny.

Podkreślił, że dużo mocniej pociągają czyny niż słowa. – Jesteśmy wprawni w mówieniu. Chcielibyśmy nauczać innych, a okazuje się, że potrzeba świadków - tych którzy swoim życiem, bez rozgłosu - pokażą co jest w życiu najważniejsze – rozpoznać Boga, Nim się zachwycić, oraz przyjąć Jego moc, która jest w stanie nas przemieniać, a później poprzez nas - rzeczywistość tego świata, w którym żyjemy – tłumaczył biskup warszawsko-praski.

Mówiąc o kondycji współczesnego świata podkreślił, że najskuteczniejszą drogą jego przemiany jest postawa pokory. – To co grzeszne ma swój korzeń w pysze. Tymczasem kontemplacja tajemnicy Bożego Narodzenia uczy nas, że to, co człowieka odradza ma znamiona pokory.

Bp Kamiński zwrócił również uwagę, że Bóg drogę zbawienie przeprowadza poprzez rodzinę. - To pokazuje nam, iż w naszej codzienności potrzeba dużo bardziej docenić wspólnotę małżeńską, która poprzez przyjęcie potomstwa staje się rodziną. Od jej oblicza zależą losy całego społeczeństwa – przekonywał bp Kamiński. Przypomniał jednocześnie, że małżeństwo to wspólnota sakramentalna.