20 marca br. w częstochowskim sanktuarium św. Józefa, gdzie Milczący Opiekun Jezusa i Maryi czczony jest od ponad 90 lat, przeżywano doroczne święto Patrona. Dzień ten połączono z udzieleniem 60-osobowej grupie młodzieży sakramentu bierzmowania, instalacją relikwii św. Joanny Beretty Molli oraz poświęceniem sztandaru Bractwa św. Józefa.
Suma odpustowa zgromadziła w sanktuarium św. Józefa alumnów Wyższego Seminarium Duchownego z rektorem ks. dr. Włodzimierzem Kowalikiem na czele, przedstawicieli zgromadzeń zakonnych żeńskich i męskich, kapłanów z częstochowskich parafii oraz licznie przybyłych wiernych.
Liturgii przewodniczył bp Jan Wątroba. W wygłoszonej homilii Ksiądz Biskup zwrócił się do młodzieży z prośbą, aby sakrament bierzmowania, który jest sakramentem dojrzałości chrześcijańskiej, stał się dla nich pomocą w zdobywaniu dojrzałości ewangelicznej, a zwłaszcza pielęgnowaniu jednej z jej oznak, jaką jest odpowiedzialność za drugiego człowieka i wybór systemu wartości. Jak powiedział Ksiądz Biskup: „Chrześcijańska dojrzałość w wierze ma się przejawiać przede wszystkim odpowiedzialnością za swoje zbawienie, za zbawienie bliskich, znajomych. Dojrzałość to także odpowiedzialność za wartości, które są drogowskazami w życiu”. Dostojny Celebrans wskazał młodym św. Józefa i św. Joannę Berettę Mollę, którzy w tym dniu stanęli niejako na ich drodze dojrzałości w wierze.
Dzień odpustu był także szczególnym dniem dla Bractwa św. Józefa - bp Jan Wątroba dokonał poświęcenia sztandaru wyhaftowanego przez częstochowskie Siostry Karmelitanki. Uroczystość zakończyło uczczenie relikwii św. Joanny Beretty Molli. Liturgię uświetnił śpiew chóru seminaryjnego i scholi parafialnej.
Święta Codzienności
Parafia św. Józefa w Częstochowie jest pierwszą w mieście, a drugą w archidiecezji (po Radomsku), która może poszczycić się obecnością relikwii św. Joanny Beretty Molli. Pierwsze kroki zmierzające do instalacji relikwii Świętej poczynił ks. prał. Bronisław Preder - kustosz sanktuarium w ubiegłym roku, przybliżając m.in. dzieciom pierwszokomunijnym postać Świętej. Bezpośrednim przygotowaniem wiernych były spotkania z Krystyną Zając - przedstawicielką rodziny Molla, szerzącą kult św. Joanny na świecie. W dwie niedziele poprzedzające wprowadzenie relikwii pani Krystyna zapoznawała wiernych z biografią Świętej, która fascynuje świat przejrzystością wyborów i dojrzałością. Święta korzystała z bogactwa otrzymanych od Pana darów, była „uśmiechem Boga” dla innych. Film dokumentalny (bazujący na rodzinnych nagraniach wideo) pt. Święta życia codziennego, pozwala odkryć kobietę pracującą - lekarza, żonę, matkę, osobę zamożną, wrażliwą na ludzką biedę. Jak powiedział syn św. Beretty, Pierluigi: „W mojej mamie był pewien geniusz kobiecości. Potrafiła z wszystkiego w życiu czerpać. Była alpinistką, malarką, podróżowała, jeździła świetnie samochodem, była lekarzem, ufała Bogu i godziła się z Jego wolą”. Św. Joanna, święta na nasze czasy, wzór dla rodzin i matek została świętą, jak mówi jej syn: „Nie dlatego, że oddała życie za moją najmłodszą siostrę, ale dlatego, że żyła jak święta”.
Obecność w sanktuarium św. Józefa - Opiekuna Rodzin relikwii św. Joanny, oraz jej naśladowanie przyczynią się z pewnością do odrodzenia świętości rodzin w parafii, a może i w mieście.
U progu Bożego Narodzenia Kościół wskazuje na Maryję jako na znak nadziei rodzącej życie. Papież Leon XIV mówił o nadziei zdolnej przemieniać świat i przypominał: „Mieć nadzieję to rodzić”. Ojciec Święty podkreślał, że zakończenie Roku Jubileuszowego nie oznacza zamknięcia dróg nadziei.
Na początku audiencji Papież nawiązał do kończącego się Adwentu: „Tuż przed Świętami Bożego Narodzenia możemy powiedzieć: Pan jest blisko!”. Jak zaznaczył, bez Jezusa słowa te mogłyby brzmieć jak groźba, lecz w Nim objawiają Boga jako źródło miłosierdzia. „W Nim nie ma groźby, lecz jest przebaczenie” – zapewnił Leon XIV.
Nie bój się – mówi do Józefa anioł Pański. Z podobnym wezwaniem zwracał się wcześniej do Maryi. Nie bój się, Maryjo – mówił, zwiastując Jej, że została wybrana, by stać się Matką Jezusa Chrystusa.
Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto Anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów». A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: «Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel», to znaczy Bóg z nami. Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił Anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie.
Spotkanie opłatkowe kard. Rysia przed objęciem diecezji krakowskiej
Kilka dni przed wigilią kardynał Grzegorz Ryś - administrator apostolski zaprosił do domu biskupów łódzkich na spotkanie opłatkowe Wojewodę Łódzkiego, Prezydent Miasta Łodzi, Marszałka Województwa Łódzkiego oraz przedstawicieli: Służb Mundurowych, Kuratorium Oświaty w Łodzi, Wyższych Uczelni, mediów, świata biznesu, organizacji charytatywnych, a także duchownych bratnich wyznań chrześcijańskich, którzy odpowiedzieli na zaproszenie i przybyli, by wspólnie się spotkać i złożyć sobie życzenia.
Po odczytaniu fragmentu z Ewangelii (Łk 1, 26-38) kardynał Grzegorz powiedział między innymi – To jest obietnica potomka. Ona jest wypowiedziana najpierw w Księdze Rodzaju, w trzecim rozdziale. Wprowadzę nie przyjaźń między ciebie, a Niewiastę, między Twoje potomstwo, a potomstwo Jej. Takie potomstwo, które zmiażdży głowę węża. Ta obietnica potomstwa, potem także często w liczbie pojedynczej, obietnica potomka, ona idzie przez całą Biblię, przez całe dzieje zbawienia. Bóg obiecuje potomstwo. To znaczy, że obiecuje nam wszystkim, obiecuje macierzyństwo i ojcostwo. Macierzyństwo i ojcostwo są treścią Bożej Obietnicy. Chcę powiedzieć, że nie ma takiego stanu życia, w którym człowiek nie byłby powołany do macierzyństwa i ojcostwa. Nie ma takiego stanu życia. Zobaczcie, że ta rozmowa, o której słuchaliśmy, to jest rozmowa o macierzyństwie z kobietą, która się deklaruje jako dziewica, a Bóg chce, żeby ona przy swoim dziewictwie, którego jej nie zabierze, żeby była matką. Wszystkie osoby w Kościele, które spadają w śruby czystości są powołane do macierzyństwa i do ojcostwa. Księża, którzy składają przestrzenie życia w celibacie, są powołani do ojcostwa. Jak nie są ojcami, to są co najwyżej starymi kawalerami. Macierzyństwo i ojcostwo polega na tym, że przekazujesz życie, że chcesz się podzielić życiem. - zauważył hierarcha.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.