Reklama

W kilku zdaniach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

5 kwietnia br. Dziennikarze ujawnili, że z inicjatywy wiceprezydenta Mirosława Czesnego w szczecińskim Urzędzie Miasta powstały specjalne procedury dotyczące współpracy z mediami. Z tajnego dokumentu wynika, że: „Należy izolować prezydenta Jurczyka od dziennikarzy”, „Należy uszczelnić przecieki”, „Uwaga na tematy niebezpieczne”. Na szczęście kolegium prezydenckie nie przyjęło tego dokumentu i został wyrzucony do kosza. Topnieją szeregi SLD na Pomorzu Zachodnim. Do partii Marka Borowskiego odszedł senator Zbigniew Zychowicz. Tym samym jest trzecim zachodniopomorskim parlamentarzystą, który rzucił legitymację SLD. Przed nim na taki ruch zdecydowali się Elżbieta Romero i Edward Wojtalik. 6 kwietnia br. Około 10 tys. związkowców przemaszerowało ulicami Szczecina w proteście przeciwko złej polityce rządu Leszka Millera. Manifestacja niezadowolenia ruszyła sprzed Stoczni Szczecińskiej. Stoczniowcy domagali się w ten sposób rychłego przekazania majątku upadłej Stoczni Szczecińskiej Nowej. Przed urzędem wojewódzkim doszło do zamieszek. Policjanci musieli użyć gazu łzawiącego i armatki wodnej. Niestety, wielu protestujących było po prostu pijanych. 7 kwietnia br. Dyrektor szpitala w Gryficach rozesłał do 30 swoich byłych pacjentów faktury za pobyt w szpitalu. Jak mówi, tylko w ten sposób może odzyskać pieniądze za ich leczenie. Narodowy Fundusz Zdrowia nie zwrócił szpitalowi pieniędzy za leczenie tzw. ponadlimitowych chorych. Dyrektor uznał więc, że powinni za nie zapłacić sami pacjenci. NFZ uważa, że to bezprawne.

8 kwietnia br. Dowództwo V Pułku Inżynieryjnego w Szczecinie Podjuchach, skąd wyjechało do Iraku 85 saperów, zorganizowało rodzinom żołnierzy spotkanie świąteczne. Bliscy mogli skontaktować się telefonicznie z żołnierzami pełniącymi służbę w strefie konfliktu. To już drugie takie spotkanie świąteczne w tej jednostce. (max)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmarł ks. Henryk Matuszak

2025-12-22 10:55

ks. Łukasz Romańczuk

Ks. Henryk Matuszak

Ks. Henryk Matuszak

W niedzielę, 21 grudnia ok. godz. 23:00 zmarł ks. Henryk Matuszak. Kapłan ten miał 73 lata życia i 43 lata kapłaństwa. W ostatnich latach był proboszczem parafii Narodzenia NMP w Wierzchowicach.

Kapłan urodził się 5 maja 1957 roku w Sławie Śląskiej [diecezja zielonogórsko-gorzowska]. Święcenia kapłańskie przyjął 22 maja 1982 roku. Po święceniach kapłańskich został skierowany jako wikariusz do parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Wałbrzychu - Poniatowie [1982-1984]. Był wikariuszem także w parafii pw. św. Michała Archanioła w Koskowicach [1984-1986]; parafii pw. św. Michała Archanioła w Bystrzycy Kłodzkiej [1986-1988] oraz w parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Oławie [1988-1992]. W 1992 roku został ustanowiony proboszczem parafii Nawiedzenia NMP w Domaniowie. Był tam do roku 2007, kiedy został przeniesiony do parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Luboszycach. Od 2011 roku był proboszczem w parafii św. Mikołaja w Pęgowie. Pełnił tam posługę do 2016 roku, gdyż wtedy został proboszczem parafii Narodzenia NMP w Wierzchowicach. Ksiądz Henryk Matuszak, po ciężkiej chorobie, zmarł 21 grudnia 2025 roku.
CZYTAJ DALEJ

Homilie Benedykta XVI to szkoła życia i wiary

2025-12-23 12:19

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

Vatican Media

Za pontyfikatu Benedykta XVI pielgrzymi przybywali do Rzymu, aby słuchać jego kazań. Ludzie osobiście przekonali się, że jest mistrzem słowa i że jego słowo ich porusza – mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News abp Georg Gänswein z okazji ukazania się w Niemczech pierwszego tomu niepublikowanych dotąd homilii Benedykta XVI („Pan trzyma nas za rękę”). Podkreśla, że trzeba powracać do tych tekstów, aby zrozumieć życie i wiarę.

Abp Gänswein zaznacza, że ten, kto zajmuje się dziełem teologicznym Josepha Ratzingera/Benedykta XVI, bardzo szybko zauważa, że był on nie tylko wybitnym teologiem i nauczycielem akademickim, ale także człowiekiem, który chciał udostępnić Słowo zwykłym ludziom poza środowiskiem akademickim. Interpretacja Słowa Bożego, które Kościół przekazuje nam w liturgii, była dla niego bardzo ważna i leżała mu na sercu.
CZYTAJ DALEJ

Polonez Boga. Królowa polskich kolęd

2025-12-23 20:07

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Red

Tajemnica tej kolędy nie kończy się na historii. „Bóg się rodzi” nie jest tylko opowieścią o Betlejem sprzed dwóch tysięcy lat, ani tylko o Polsce sprzed wieków. Śpiewając ją, wyznajemy coś bardzo osobistego: że Bóg wciąż może rodzić się w ludzkim sercu.

Wystarczą pierwsze słowa: „Bóg się rodzi…” – i nagle wszystko wokół się zmienia. Cichną rozmowy przy wigilijnym (a potem świątecznym) stole, ustaje brzęk sztućców, jakby ktoś nacisnął niewidzialny przycisk pauzy. Zostaje tylko dźwięk – dostojny, polonezowy, śpiew, który wciąga wszystkich.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję