Ile artystycznej treści może się zmieścić na 0,16 m2?
Aleksander Gierymski, Artur Grottger, Adolf Dressler; obok nich nieco zapomniani Stanisław Dębicki, Maria Dulębianka, Józef Pieniążek, Émile De Cauwer czy Marie Spieler. Co łączy te nazwiska? Prace wszystkich tych znakomitych autorów – i nie tylko ich – prezentowane są na wystawie czasowej, która swój wernisaż miała 9 grudnia w Muzeum Narodowym we Wrocławiu. Cechą wspólną blisko 130 eksponowanych dzieł jest fakt, że format żadnego z nich nie jest większy niż 40 × 40 cm.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Obrazy, zróżnicowane pod względem stylistycznym i tematycznym, które na co dzień przechowywane są w magazynach z uwagi na swoje mikrorozmiary (część z nich nie została pokazana we wrocławskim oddziale Muzeum Narodowego nigdy dotąd), na tej wystawie występują w roli głównej jako ani trochę nieodstające swoim poziomem artystycznym od płócien wielkoformatowych. Podzielone na szesnaście grup tematycznych – np. „malarstwo niderlandzkie i jego oddziaływanie”, „wizerunki malarzy”, „Jan Stanisławski i uczniowie”, „widoki dawnego Wrocławia i Lwowa” – zaskakują często skomplikowaną kompozycją, co dowodzi, że niewielkie rozmiary nie stanowiły dla artystów bariery w wyrażaniu twórczej ekspresji. Jak wskazuje kurator wystawy Małgorzata Macura, „w niewielkich studiach artyści pozwalali sobie niekiedy na większą swobodę twórczą, prowadzącą nawet do nowatorskich rozwiązań formalnych”.
Ekspozycję uzupełniają przedmioty z innych kolekcji Muzeum Narodowego we Wrocławiu, interesujące ze względu na niewielkie rozmiary – takie jak maleńkie modele mebli czy miniaturowy aparat fotograficzny. Wystawę można oglądać do 22 marca przyszłego roku. /z.p.
