W rocznicę Krwawej Niedzieli w Sandomierzu odbyły się uroczystości upamiętniające Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej.
To ważne państwowe święto zostało ustanowione ku czci dziesiątek tysięcy Polaków pomordowanych na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej w latach 1943-45. Sandomierskie obchody rozpoczęły się uroczystą Mszą św. w kościele św. Józefa, gdzie licznie zebrani wierni modlili się w intencji ofiar tragicznych wydarzeń. Po Eucharystii uczestnicy przemaszerowali w skupieniu na Cmentarz Katedralny, gdzie przy dwóch symbolicznych mogiłach – wołyńskiej i katyńskiej – kontynuowano patriotyczne uroczystości. W wydarzeniu wzięli udział mieszkańcy Sandomierza, przedstawiciele władz samorządowych, organizacji kombatanckich, służb mundurowych, wojska oraz duchowieństwa. Obecność tak wielu środowisk była wyrazem wspólnotowej pamięci, szacunku i wdzięczności wobec tych, którzy jako niewinni cywile stracili życie tylko dlatego, że byli Polakami.
– Dziś, stojąc u stóp tej symbolicznej mogiły, czcimy pamięć naszych rodaków. Prawda o Wołyniu jest bolesna, ale konieczna do wypowiedzenia. To nasze zobowiązanie wobec przeszłości i przyszłych pokoleń – mówił podczas przemówienia burmistrz Sandomierza, Paweł Niedźwiedź.
Podczas ceremonii złożono kwiaty i zapalono znicze jako znak pamięci. Krótką modlitwę odmówił ks. Leszek Chamerski, proboszcz parafii św. Józefa, powierzając Bogu dusze pomordowanych oraz prosząc o pokój i pojednanie narodów.
Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Rzezi Wołyńskiej przypada w rocznicę tzw. Krwawej Niedzieli – 11 lipca 1943 r. – kiedy na Wołyniu nacjonaliści z Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) dokonali skoordynowanego ataku na blisko 100 polskich miejscowości. Zginęły wtedy całe rodziny, duchowni, kobiety, dzieci i starcy. Historycy szacują, że łącznie w wyniku rzezi wołyńsko-galicyjskiej zginęło ponad 100 tys. Polaków.
Wspólne upamiętnienie tej tragedii w Sandomierzu było nie tylko aktem pamięci, ale i hołdem dla ofiar, znakiem, że nie zostali zapomniani. W dobie dzisiejszych wyzwań społecznych i politycznych pamięć o takich wydarzeniach staje się ważnym filarem tożsamości narodowej i sumienia historycznego.
Rękawiczki św. Jadwigi są wyjątkowym eksponatem muzeum
Sandomierz od wieków odwiedzali wielcy tego świata pozostawiając na tej ziemi różne ślady swojej obecności. Najbardziej osobiste ślady bytności w Królewskim Mieście zostawiła św. Jadwiga.
Każdy z mieszkańców miasta zapytany o pierwsze skojarzenie ze św. Jadwigą jednym tchem wymieni rękawiczki będące w posiadaniu Muzeum Diecezjalnego oraz wąwóz jej imienia. Z rękawiczkami władczyni wiąże się piękna legenda, którą od pokoleń przekazują sobie sandomierzanie, a którą opisuje ks. Jan Rokoszny w książce Święte Pamiątki Sandomierza. Legenda opowiada o tym, że królowa wyruszyła z Sandomierza do Krakowa i po drodze jej królewski orszak w miejscowości Świątniki zastała śnieżyca, przez którą zgubili drogę. Z pomocą królowej i jej świcie ruszyli mieszkańcy Świątnik. Za okazaną pomoc jednemu z mieszkańców Jadwiga Andegaweńska przekazała rękawiczki. W chwili obecnej przechowywane są one w Muzeum Diecezjalnym w Sandomierzu i udostępniane do oglądania zwiedzającym. Umieszczone w drewnianej przeszklonej szkatule ze złoconymi łupinami orzechów włoskich, są nie lada atrakcją dla turystów i należą do jednych z cenniejszych zbiorów. – Rękawiczki trafiły do Domu Długosza z inicjatywy bp. Wacława Świerzawskiego. Przez wieki przechowywane były w kapitularzu katedry, gdzie znajdowało się wiele pamiątek historycznych. Jedna z najwcześniejszych wzmianek o nich pochodzi z inwentarza katedry z 1851 r., w którym odnotowano, że znajduje się szkatułka z pamiątkami po królowej Jadwidze. Kolejna informacja pojawia się w 1857 r. i zawarta jest w broszurze autorstwa Władysława z Lewartowa Lewartowskiego, relacjonującej jego wycieczkę do Sandomierza. Napisał, że w kapitularzu znajdowała się szkatułka „staroświeckiego wyrobu, o której mówią, iż miała być własnością Jadwigi, królowej polskiej”. Ponadto podaje, że w szkatule obok rękawiczek umieszczona była bułeczka wielkości złotówki, pochodząca z czasów potopu szwedzkiego. Bułeczka zachowała się i jest w naszych zbiorach. O rękawiczkach w swojej Monografii miasta Sandomierza wspomina także ks. Melchior Buliński. Oglądał je także Achille Ratti, nuncjusz apostolski w Polsce – wspomniała dr Urszula Stępień, kustosz w Muzeum Diecezjalnym w Sandomierzu. Poinformowała również, że w 1950 r. kuria metropolitarna w Krakowie prosiła o udostępnienie informacji o nich, w związku z gromadzeniem materiałów w toczącym się w tamtym czasie procesie beatyfikacyjnym królowej Jadwigi. Rękawiczki musiały wyjść spod ręki fachowca, znającego się na ówczesnej modzie. Są wykonane z wielką starannością i precyzją. Powstały z delikatnej jak pergamin skóry koźlęcej lub cielęcej. Ich wielkość, to tylko 43 cm długości i zakrywały dłonie i rękę do łokcia. Odwiedzających muzeum zaskakuje smukłość dłoni oraz brak jednego palca na kciuk. Jak wyjaśniła Urszula Stępień, smukłość rękawiczek spowodowana jest skurczeniem skórki, bo liczą one ponad 600 lat, natomiast brak kciuka tłumaczy prawem królowej do błogosławieństwa. – Królowa miała prawo udzielania błogosławieństwa, znak czyniła kciukiem, stąd przyczyna istnienia otworu – wyjaśniła kustosz muzeum.
Syria przygotowuje się do przeżycia drugich Świąt Bożego Narodzenia od czasu ucieczki byłego prezydenta Baszara al-Asada do Rosji. Jest to szczególny moment dla całego kraju, który z trudem i pośród niezliczonych trudności próbuje budować klimat pojednania.
Syria przygotowuje się do przeżycia drugich Świąt Bożego Narodzenia od czasu ucieczki byłego prezydenta Baszara al-Asada do Rosji. Jest to szczególny moment dla całego kraju, który z trudem i pośród niezliczonych trudności próbuje budować klimat pojednania. Ulice głównych miast kraju — opowiada arcybiskup Hanna Jallouf, wikariusz apostolski Aleppo obrządku łacińskiego — zostały udekorowane świątecznie za zgodą władz, jednak sytuacja gospodarcza pozostaje trudna, a rosnące koszty życia dotykają wszystkich, zarówno chrześcijan, jak i muzułmanów.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.