Reklama

Niedziela plus

Tarnów

Bo dobro wraca

To pierwsze takie wydarzenie w Królówce – stwierdza ks. Józef Janus, proboszcz miejscowej parafii Przemienienia Pańskiego.

Niedziela Plus 28/2023, str. IV

[ TEMATY ]

Tarnów

MFS/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Festyn misyjny na budowę sierocińca w Peru, zorganizowany przez Ochotniczą Straż Pożarną w Królówce i miejscowe Koło Gospodyń Wiejskich, trwał 2 dni. W sobotę 25 czerwca, gdy przyjechałam pod remizę strażacką, ostatnie przygotowania szły pełną parą. Panie gospodynie doprawiały potrawy, przygotowywały kanapki i układały ciasta. Rozpalano grilla. Strażacy służyli pomocą przy pracach organizacyjnych. Pierwsi goście zaczęli się schodzić po godz. 18. Wszyscy bardzo serdecznie witali ks. Wiesława Tworzydłę.

Na misjach

To ich rodak, który od 27 lat jest misjonarzem w Peru. – Jakby to było wczoraj, jak jechaliśmy konno na księdza prymicjach... – wspomina jeden z parafian. Ksiądz uśmiecha się do wspomnień i w rozmowie z Niedzielą przybliża swoją historię: – Idąc do seminarium, myślałem o wyjeździe na misje, ale wtedy nie byłem pewny, czy to będą Afryka, czy Ameryka Południowa. Po święceniach kapłańskich zostałem skierowany do parafii w Limanowej, do Matki Boskiej Bolesnej. Wtedy ówczesny ordynariusz diecezji tarnowskiej bp Józef Życiński zachęcał księży, aby jechali do Peru na misje. Pojechaliśmy tam w 1996 r. we trzech, wszyscy z jednego rocznika. Jeden ksiądz ze Starego Wiśnicza, drugi z Czchowa i ja. Języka uczyliśmy się dopiero w Limie, a po kilku miesiącach skierowano nas do pracy w parafiach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ksiądz Wiesław przepracował w Andach 25 lat. Wspomina: – Byłem na pięciu parafiach. Z Bożą pomocą udało się wiele zrobić; wybudowaliśmy m.in. jadłodajnię dla chorych, centrum pastoralne do formacji dzieci i młodzieży, plebanię dla księży. Odnowiliśmy wiele kaplic, inne zbudowaliśmy. Misjonarz zaznacza, że te dzieła można było zrealizować dzięki pomocy diecezji tarnowskiej, ale także różnych organizacji zagranicznych wspierających misje.

Od 2 lat misjonarz z Królówki pracuje na wybrzeżu – został skierowany do budowy Centrum Miłosierdzia Bożego. Ale to niejedyne obowiązki kapłana – rektora sanktuarium Miłosierdzia Bożego znajdującego się na terenie parafii, której proboszczem jest pochodzący z Leszczyny (miejscowość sąsiadująca z Królówką) kolega – ks. Grzegorz Łukasik. Ta parafia to dwadzieścia wiosek, które mają do obsługi! Ksiądz Wiesław jest także ojcem duchownym w tamtejszym seminarium i egzorcystą. Zajmuje się też formacją nowego zgromadzenia – Sióstr Dominikanek Bożego Miłosierdzia.

Cel

Kapłan informuje: – Budujemy kościół, który w zamyśle biskupa tamtejszej diecezji będzie sanktuarium Miłosierdzia Bożego. Razem ze świątynią powstają sierociniec dla dzieci i dom opieki dla ludzi starszych oraz klasztor dla sióstr. One będą się opiekowały tym centrum. Ksiądz Tworzydło zaznacza, że to młode zgromadzenie. Są w nim siostry zakonne Peruwianki. Ich zadaniem będzie służyć ludziom najbardziej ubogim, biednym, chorym, opuszczonym. Dodaje: – Aby wybudować to centrum, od 2 lat co roku przybywam do Polski i zwłaszcza w diecezji tarnowskiej jeżdżę od parafii do parafii, opowiadam o tym dziele i zbieram na nie datki.

Reklama

Taki cel przyświecał także festynowi misyjnemu w Królówce. Misjonarz z Peru zwrócił się do rodaków, aby wsparli to dzieło. – To w historii naszej miejscowości pierwszy taki festyn – zaznacza Józef Biłos, reprezentujący zarząd OSP gospodarz remizy w Królówce. Przekonuje, że strażacy są zawsze chętni do pomocy, i dodaje: – Gdy ks. Wiesław, z którego jesteśmy dumni, zwrócił się do nas z pytaniem, czy pomożemy zorganizować takie wydarzenie, zrobiliśmy zebranie zarządu. Ksiądz opowiedział, na jaki cel zbiera pieniądze, po czym podjęliśmy decyzję, że działamy. No i jest festyn, a na nim wiele atrakcji i dla dzieci, i dla dorosłych!

Do organizacji wydarzenia dołączyły panie z miejscowego KGW. – Zdecydowałyśmy, że chcemy pomóc naszemu księdzu rodakowi, który efekty tego wsparcia przekaże potrzebującym – wyjaśnia zaangażowanie kobiet Monika Kapcia. Podkreśla, że w przygotowania do festynu włączyło się wiele osób – rodziny, znajomi, sąsiedzi. I wyznaje: – Robimy to, co podpowiada nam serce!

Ofiarność

Uznania dla postawy mieszkańców Królówki nie kryje ks. Józef Janus. – To jest pierwsze takie wydarzenie w Królówce – przyznaje i zauważa, że bardzo dużo osób włączyło się w realizację festynu. – Cel jest szczytny i piękny, więc cieszy tak duże poparcie parafian i gości – zaznacza proboszcz. Zwraca też uwagę na integrujący charakter wydarzenia oraz na świadectwo parafian. – Mieszkańcy Królówki są znani ze swej ofiarności, tu na cele misyjne zawsze są przekazywane znaczne środki – informuje i dodaje, że wynika to także z przemodlenia, z wiary, z religijności, z pobożności ofiarodawców, którzy do kościoła przychodzą także w dni powszednie – wiele osób uczestniczy w codziennej Eucharystii i innych nabożeństwach.

Reklama

Przedstawiciele organizatorów podkreślają również aspekt wychowawczy wydarzenia. – Mamy dużo młodych strażaków i chcemy im dać przykład, jak się powinni zachowywać, że to jest nasza powinność nieść pomoc potrzebującym – stwierdza Józef Biłos, a Monika Kapcia dodaje: – Chcemy naszym dzieciom pokazać, że trzeba pomagać potrzebującym, że nie należy się zamykać na innych. Urszula Gołąb, przygotowując kanapki, zauważa: – Niech wiedzą, że dobro wraca! Z kolei ksiądz proboszcz podkreśla, że mieszkańcy Królówki nie od dziś wiedzą, iż Pan Bóg błogosławi wiernym za ich dobre, otwarte serca i hojność.

Podczas festynu misyjnego wiele rodzin starało się porozmawiać z księdzem rodakiem. Przychodzili, aby go wesprzeć, aby pokazać, że są z nim, że cenią jego misyjną posługę.

Dwa wymiary

A ks. Wiesław chętnie opowiada o centrum, które powstaje w dystrykcie Vegueta, w miejscowości Medio Mundo: – Na misjach nie tylko głosimy miłosierdzie, ale też je świadczymy. Dlatego powstające Centrum Miłosierdzia Bożego ma dwa wymiary – jeden duchowy – toteż budujemy kościół Miłosierdzia Bożego, żeby okoliczni mieszkańcy mogli tu wypraszać miłosierdzie Pana, a obok świątyni powstaną sierociniec i dom opieki dla ludzi starszych, aby najbardziej potrzebujący doświadczali miłosierdzia ze strony wspólnoty Kościoła katolickiego.

Kapłan przywołuje słowa Pana Jezusa, zapisane przez św. Siostrę Faustynę w Dzienniczku, że Miłosierdzie Boże trzeba świadczyć na trzy sposoby: czynem, słowem i modlitwą. Zwraca też uwagę na nauczanie św. Jana Pawła II, który mówił, że nic tak człowiekowi nie będzie potrzebne, zwłaszcza przy końcu życia, jak Miłosierdzie Boże. Misjonarz wyraża wdzięczność tym wszystkim, którzy na różne sposoby i na miarę swych możliwości wspierają powstające w Peru dzieło.

Zainteresowanych dołączeniem do pomagających informuję, że numer konta znajduje się na profilu na Facebooku: Dominikańskie Centrum Miłosierdzia Bożego w Peru.

2023-07-04 18:41

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie ma rzeczy niemożliwych

Niedziela Plus 36/2023, str. V

[ TEMATY ]

Tarnów

Ks. Sylwester Brzeźny

Szesnaście małżeństw, czterdzieści czworo dzieci, siostra zakonna, dwóch diakonów, jeden ksiądz i... osiem krów. W takim nietypowym zestawieniu odbyła się oaza rodzin w Diecezjalnym Domu Rekolekcyjnym w Ciężkowiach.

Zwierzęta przywieźli ze sobą Lucyna i Łukasz Michurowie ze Słopnic Dolnych. Małżeństwo było już na oazie pierwszego stopnia i bardzo chciało być na drugim stopniu. Początkowo wydawało się, że właśnie przez krowy wyjazd będzie niemożliwy. – Pytałam teścia, czy mógłby zająć się krowami przez te kilkanaście dni, on jednak stwierdził, że to będzie dla niego za dużo pracy i nie da rady. Wtedy udział w drugim stopniu stanął pod znakiem zapytania – opowiada Lucyna.
CZYTAJ DALEJ

Co wiemy o życiu Chrzciciela?

2025-12-10 09:38

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Bożena Sztajner/Niedziela

Są sytuacje, które zapraszają do poważnych rozważań. Zmuszają człowieka do zastanowienia się nad tym, co było i co może się stać, co robił i czy miało to sens, a jeśli miało, to jaki. Pyta się też, czy nie utracił talentów otrzymanych od Boga, czy dobrze wykorzystał swój czas, czy życia nie zmarnował. Czy wykorzystał wszystkie możliwości, by czynić dobro, podnosić na duchu, pocieszać, umacniać tych, którzy byli w potrzebie?

Gdy Jan usłyszał w więzieniu o czynach Chrystusa, posłał swoich uczniów z zapytaniem: «Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?» Jezus im odpowiedział: «Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto nie zwątpi we Mnie».Gdy oni odchodzili, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie: «Co wyszliście obejrzeć na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? Ale co wyszliście zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty ubranego? Oto w domach królewskich są ci, którzy miękkie szaty noszą. Po co więc wyszliście? Zobaczyć proroka? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o którym napisano: „Oto Ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby przygotował Ci drogę”. Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on».
CZYTAJ DALEJ

Gratias Domine

2025-12-11 08:48

[ TEMATY ]

ekologia

Adobe Stock

O formacji i edukacji, potrzebie pogłębiania wiedzy w zakresie teologii stworzenia, chrześcijańskiej interpretacji ekologii debatował 10.12.2025 r. Zespół Laudato Si przy Radzie KEP ds. Społecznych.

„Dziś widzimy nie tylko potrzeby aktywnego angażowania się ludzi wiary w poszanowanie środowiska naturalnego, ale także wyzwanie stanowi porządkowanie wiedzy w tym zakresie. Mamy odczucie, że istnieje potrzeba bardziej zintegrowanego przekładu myśli chrześcijańskiej w zakresie ekologii, a szerzej mówiąc integralnego rozwoju”. – mówił przewodniczący Zespołu Laudato Si bp Tadeusz Lityński.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję