Reklama

Niedziela Sandomierska

Cenny nabytek

Galeria Muzeum Zamkowego w Sandomierzu wzbogaciła się o kolejne dzieło.

Niedziela sandomierska 3/2022, str. VI

[ TEMATY ]

Sandomierz

muzeum

obrazy

Archiwum prywatne

Obraz pochodzi z kolekcji rodziny Jagińskich

Obraz pochodzi z kolekcji rodziny Jagińskich

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nowym i cennym nabytkiem jest obraz olejny Piotra Michałowskiego Jeździec na siwym koniu. Dzieło zostało zakupione za 360 tys. zł dzięki dofinansowaniu z ministerstwa kultury i dziedzictwa narodowego. To najcenniejszy nabytek placówki dokonany w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat.

Dziejowe losy obrazu

Obraz pochodzi z przedwojennej kolekcji rodziny Jagnińskich z Garbacza koło Opatowa. Dyrektor Muzeum Okręgowego Mikołaj Getka-Kenig powiedział, że jest to bardzo ważny zakup z kilku powodów. Rodzina Jagnińskich związana jest z historyczną ziemią sandomierską, a muzeum zależy na tym, aby mieć w swoich zbiorach przedmioty, które stanowiły część dawnych kolekcji rodów szlacheckich i ziemiańskich. – To jest warstwa społeczna, która już nie istnieje, a która współtworzyła kulturę, gospodarkę i politykę na tym terenie. Prezentując te eksponaty, pokazujemy dorobek kulturalny i historyczny. To ważne, aby takie rzeczy można było podziwiać u nas, a nie w innych częściach Polski – mówił dyrektor muzeum. Przypomniał, również, że przedwojenną właścicielką obrazu Piotra Michałowskiego była Julia Jagnińska z domu Łępicka. Jej dziadkowie ze strony ojca byli właścicielami miasta Iwaniska oraz zamku Krzyżtopór, a rodzina jej męża wspierała finansowo kolegiatę opatowską.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oceniony przez Picassa

Takich kolekcji jest na rynku coraz mniej, ponieważ najcenniejsze obiekty znajdują się w zbiorach muzeów narodowych w stolicy i w Krakowie. Obraz Jeździec na siwym koniu, posiada wiele walorów artystycznych. Jest znakomity m.in. pod względem doboru kolorów oraz wiernego oddania wszystkich szczegółów jeźdźca oraz konia, przez co autor ceniony jest przez historyków sztuki. Sam Piotr Michałowski to jedyny polski artysta, którym zachwycił się Pablo Picasso odwiedzając Muzeum Narodowe w Warszawie po II wojnie światowej. W galerii obrazów Muzeum Zamkowego w Sandomierzu nie znajdowały się do tej pory dzieła z dawnych kolekcji ziemiańskich z terenu historycznej ziemi sandomierskiej. Zakup wzbogacił więc zasób muzealnych zbiorów o obiekt nie tylko o dużej wartości artystycznej, ale również historycznej, gdyż jest związany bezpośrednio z ziemiaństwem sandomierskim, ściślej z rodziną Jagnińskich herbu Tarnawa, wywodzącą się z Jagnina (wsi położonej między Sandomierzem a Opatowem), a w okresie międzywojennym zamieszkałej w Garbaczu. Wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk odwiedzając niedawno Muzeum Zamkowe powiedział, że rzadko się zdarza, by muzea o charakterze lokalnym kupowały arcydzieła dlatego tym bardziej wymaga to wsparcia wizerunkowego oraz podkreślenia wartości tego rodzaju inwestycji. Takie zakupy zachęcają zainteresowanych sztuką do odwiedzania muzeum, to też pokazuje potencjał tej instytucji kultury.

Piotr Michałowski jest uznawany za najwybitniejszego polskiego przedstawiciela romantyzmu w sztukach wizualnych i jednego z najważniejszych malarzy w dziejach sztuki polskiej. Specjalizował się w wizerunkach jeźdźców na koniach. Zachowało się około 130 obrazów olejnych jego autorstwa, nie licząc akwareli i rysunków. Jego dzieła można dziś podziwiać głównie w Muzeach Narodowych w Krakowie i Warszawie. Wnuczka malarza Julia Łempicka wyszła za mąż za Konstantego Jagnińskiego i tą drogą obrazy Michałowskiego znalazły się w Garbaczu.

2022-01-11 08:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W Poznaniu powstanie muzeum Enigmy

[ TEMATY ]

muzeum

Mark Carrel/pl/fotolia.com

Muzeum Enigmy - placówka muzealno-edukacyjna powstać ma w Poznaniu do 2018 roku. Upamiętni zasługi Mariana Rejewskiego, Jerzego Różyckiego i Henryka Zygalskiego - polskich matematyków i kryptologów, którzy złamali kod niemieckiej maszyny szyfrującej Enigma.
CZYTAJ DALEJ

Ks. W. Węgrzyniak: Świętość to jest coś normalnego i codziennego

2025-12-30 09:38

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Ks. W. Węgrzyniak rekolekcjonista i wykładowca UPJPII w Krakowie

Ks. W. Węgrzyniak rekolekcjonista i wykładowca UPJPII w Krakowie

Normalność polega na tym, bym nie myślał kategoriami „ja nie będę święty, bo nie jestem nadzwyczajny”. Przyjechałem do was, do świętych, w parafii Świętej Rodziny - jesteście święci. Świętość to imię chrześcijan! - mówił ks. Wojciech Węgrzyniak, rekolekcjonista i teolog, wykładowca Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie podczas Mszy św. odpustowych w parafii św. Rodziny w Łodzi-Retkini.

Rekolekcjonista w swojej homilii pokazał Świętą Rodzinę w jej codzienności i wymienił pięć cech tej rodziny. - Boże, Ty w Świętej Rodzinie dałeś nam wzór życia - śpiewaliśmy w pieśni na wejście. Chcemy patrzeć na ten wzór, który został nam tu dany czy coś trzeba przyfastrygować w naszym życiu czy doszyć. Normalność. My świętość pomyliliśmy z nadzwyczajnością, tak jak można by zdrowie pomylić z mistrzostwami świata. Aby być mistrzem świata, musisz być zdrowym, ale nie musisz być mistrzem świata, by być zdrowym. Świętość to jest coś normalnego, codziennego. Normalność polega na tym, bym nie myślał kategoriami „ja nie będę święty, bo nie jestem nadzwyczajny”. Przyjechałem do was, do świętych, w parafii Świętej Rodziny - jesteście święci. Świętość to imię chrześcijan! Najważniejsze jest zdrowie nie tylko ciała ale o duszy. Drugie to niepowtarzalność. Święta Rodzina to nie jest wzór o wychodzeniu za mąż, posiadaniu dziecka itp. Każdy święty jest niepowtarzalny. On tylko pokazuje, że można zostać świętym też nadzwyczajnie i że każdy z nas jest oryginałem. Każdy z nas ma swoją cechę świętości, zastanówmy się jaka jest moja cecha charakteru. Niepowtarzalność Świętej Rodziny jest piękna – przekonywał ks. Wojciech Węgrzyniak.
CZYTAJ DALEJ

Awaria wyciągu w Rzykach ewakuowano ponad 70 osób

2025-12-30 21:58

Adobe Stock

Awarii uległ we wtorek wieczorem wyciąg narciarski w stacji narciarskiej Czarny Groń w Rzykach. Rzecznik małopolskiej straży pożarnej kpt. Hubert Ciepły powiedział PAP, że strażacy ewakuowali z kanap około 70 osób, które utknęły na trasie. Nikt nie został poszkodowany.

– Wyciąg narciarski zatrzymał się wskutek awarii. Po około 50 minutach kolejka została uruchomiona w trybie awaryjnym i rozpoczęło się przemieszczanie kanap i wysiadanie narciarzy, których było około 70. Nikt nie wymagał pomocy – powiedział rzecznik.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję