Reklama

Niedziela Rzeszowska

Dzieci Ulmów

Niedziela przemyska 21/2018, str. I

[ TEMATY ]

rodzina Ulmów

Archiwum Muzeum w Markowej

Dzieci Wiktorii i Józefa Ulmów – szczęśliwe dzieciństwo przerwała wojna i okrutna śmierć

Dzieci Wiktorii i Józefa Ulmów – szczęśliwe dzieciństwo przerwała
wojna i okrutna śmierć

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Poznane kolejne epizody z życia sług Bożych Rodziny Ulmów poszerzają wiedzę i pokazują ich ukrytą codzienność. Ta z pozoru może wydawać się monotonna, a co za tym idzie wręcz nudna. No bo czym się tutaj zachwycać, z czego cieszyć, skoro mały, skromny domek stojący na uboczu wioski ledwo zapewniał dach nad głową. Jedna mieszkalna izba była salonem, sypialnią, kuchnią, pokojem dziecinnym i pracownią. Meble też nie wyglądały rewelacyjnie. Skromne dwa łóżka, szafa, stolik, kołyska i kilka krzeseł zrobionych z pociętych deseczek wspartych na drewnianej konstrukcji z zamocowanym zawiasem. W przedsionku przez jakiś czas obecna była jeszcze krowa. Jedynie teren wokół domu tętnił życiem z powodu szkółki drzew, sadzonek morwy i przydomowego ogródka.

Reklama

Współczesnego człowieka żyjącego w innym standardzie na pewno nie zachwyci tamta prostota i ubóstwo Rodziny Ulmów. Być może ów zawód spowodowany ubóstwem okaże się słuszny dla tych, którzy przykładają wielką wagę do warunków mieszkaniowych i wyposażenia domu we wszelkie możliwe nowości nawet sterowane komputerowo. Jednak skromny dom Ulmów też posiada swoje bogactwo, wielkie i ogromne bogactwo, o którym z kolei współczesny użytkownik superwyposażonego domu może tylko pomarzyć. W biednym domu Ulmów rozkwitła i umacniała się miłość w pełnym tego słowa znaczeniu. Najpierw ta zwykła miłość Józefa i Wiktorii uwieńczona sakramentem małżeństwa; potem ich miłość małżeńska przerodziła się i wielokrotnie poszerzała o miłość rodzicielską. Bo jeśli – jak ktoś zauważył – miłość jest cudownym kwiatem, to dzieci są owocem tak pięknej miłości małżonków. Dzieci bowiem poszerzają serca, dają poczucie rodzicielskiej dumy, są nadzieją przyszłości, a ich rozwój fizyczny i duchowy to dla mamy i taty szkoła życia, teren realizowania powołania, wspólnota dla świadczenia dobrych uczynków…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dom Ulmów był ciepłym zakątkiem dla rodziny, nowego życia i miłości. Był przystanią radości, nadziei i ufności. Dzięki wierze stał się również terenem realizacji planu Bożego, jakim jest powołanie do świętości. W jego urzeczywistnienie włączali Ulmowie swoją codzienność, taką jaką była, wiernie współpracując z łaską chwili. Czy mieli plany na przyszłość? Owszem, bardzo realne i bliskie urzeczywistnienia. Zakupili na wschodnich terenach Polski szmat pięknej ziemi i chcieli się tam przenieść. Przeszkodziła wojna. Bóg chciał ich mieć na tej ziemi, z której wyrośli oni i ich dzieci, a także ci, którym okazali miłość największą z możliwych. Gdybanie nic nie da, faktów się nie zmieni…

Reklama

Inną cechą domu Ulmów była serdeczność i bliskość. Wiktoria nigdy nie pracowała zawodowo poza domem. Idealnie spełniała się w roli żony i matki opiekującej się szóstką dzieci kolejno przychodzących na świat. Józef, fotografując żonę i dzieci, uwiecznił na zawsze ten rodzinny klimat bliskości. Ze zdjęć bowiem wyłania się cała zawodowa praca matki; od zdjęcia Wiktorii w błogosławionym stanie przez czułe igraszki z maluchami, przygotowywane posiłki, wieszanie prania z maluchami czy pomoc w nauce. Mama jest przy dzieciach, ma je na oku, jest blisko i czuwa, by nic złego nie spotkało najmłodszego pokolenia. Dlatego świadkowie mogą opowiadać, że dzieci Ulmów były grzeczne, dobrze wychowane, radosne i zdolne. Żyjący jeszcze świadek, Roman Kluz, który ze Stasią, najstarszą córką Ulmów chodził do szkoły, mówi, że często bywał w ich domu bo... Stasia udzielała mu korepetycji z matematyki!

Jakże wiele domów mogłoby dziś czerpać wzory od Józefa i Wiktorii, którzy umieli stworzyć taki ciepły i gościnny dom rodzinny. Bo choć wielu rodziców zapewnia dzisiaj swoim pociechom dobra materialne w niewyobrażalnej czasem ilości, to posiadanie zabawek nigdy nie zastąpi bliskości rodziców, a zwłaszcza mamy. Jakże wielu ojców i jak wiele mam pracuje zawodowo, robi karierę, więc nie mają czasu dla swoich dzieci. Zajmują się nimi żłobki, przedszkola, świetlice, ulica, gangi…, później rodzice dziwią się, że dziecko nie podziela ich wartości, zasad…

Dzieci Ulmów – zaliczone razem z Rodzicami do grona sług Bożych – zdołały uniknąć wielu zagrożeń świata, nieprzyjaciela, okupanta, bo miały przy sobie mamę, która była na każde zawołanie. Rodzina żyła razem, wspierali się wzajemnie, uzupełniali i pomagali sobie, dlatego TA RODZINA jest pokazywana współczesnym jako wzór, prosty w swej istocie, ale wielki sercem i poświęceniem.

Niech więc orędują za współczesną rodziną zmagającą się z zagrożeniami innymi niż niemiecka okupacja, a kto zapewni, że nie są one poważniejsze od tamtych, bo prowadzą na manowce zasad, którym do końca wierni zostali Ulmowie: wiary i miłości. Oby współczesne dzieci mogły się cieszyć rodzinnym domem i obecnością rodziców tak jak słudzy Boży Dzieci Ulmów.

2018-05-23 10:54

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dr Szpytma: Trudno znaleźć lepiej udokumentowaną historię ratowania Żydów, niż ta dokonana przez Ulmów

[ TEMATY ]

rodzina Ulmów

pomoc Żydom

Archiwum Mateusza Szpytmy

Pod hasłem „Od Markowej do Watykanu” odbyło się spotkanie z dr. Mateuszem Szpytmą, wiceprezesem IPN. Wydarzenie miało miejsce dziś w sali widowiskowej w podziemiach kościoła pw. Wszystkich Świętych w Warszawie. Historyk pochodzący z Markowej i spokrewniony z rodziną Ulmów opowiedział o swojej drodze do odkrywania ich tragicznych losów oraz upowszechniania tych dziejów w kraju i za granicą.

Dr Mateusz Szpytma z IPN na początku omówił stosunki polsko-żydowskie w latach 39-45 podkreślając, że kluczowe jest tu zrozumienie kontekstu, czyli trwającej wówczas niemieckiej okupacji. Wskazał, że niemiecka okupacja poprzez propagandę stwarzała warunki do wzmagania nienawiści miedzy narodowościami, do tego obowiązywało nazistowskie ustawodawstwo - np. kara śmierci za pomoc Żydom obowiązująca od '41 r., wzmacniana poprzez karanie całych rodzin, a nawet sąsiadów. "Sam brak doniesienia o tym, że gdzieś przebywali Żydzi, mógł skutkować obozem koncentracyjnym a nawet śmiercią" - mówił historyk wskazując, że relacje polsko-żydowskie trzeba oceniać raczej uwzględniając dwudziestolecie międzywojenne, kiedy w wolnej Polsce za przemoc wobec Żydów groziły kary.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: ekumenizm nie jest opcjonalny – to misja Kościoła

2025-11-06 17:56

[ TEMATY ]

ekumenizm

Watykan

Kard. Grzegorz Ryś

@Vatican Media

Sygnatariusze nowej Karty Ekumenicznej podczas audiencji u Leona XIV

Sygnatariusze nowej Karty Ekumenicznej podczas audiencji u Leona XIV

Kościół tylko wtedy może być wiarygodnym narzędziem pojednania, gdy sam żyje jednością – mówi w rozmowie z mediami watykańskim kard. Grzegorz Ryś, nawiązując do podpisanej wczoraj nowej Karty Ekumenicznej. Hierarcha zwraca uwagę na potrzebę odnowienia świadomości ekumenicznej w całym Kościele, także w Polsce.

„Kościół opisał się na Soborze Watykańskim II jako sakrament jedności całego rodzaju ludzkiego” – przypomina kard. Ryś, który uczestniczył w Rzymie we wspólnym spotkaniu Rady Konferencji Episkopatów Europy (CCEE) i Konferencji Kościołów Europejskich (CEC), podczas którego w środę 5 listopada podpisana została nowa Karta Ekumeniczna, zastępująca dokument z 2001 r. „Nie trzeba być nie wiadomo jak wnikliwym obserwatorem świata i Europy, żeby zobaczyć, jak ta definicja jest z dnia na dzień coraz bardziej i bardziej ważna. Bo jedność to jest dokładnie to, czego nam coraz bardziej brakuje”.
CZYTAJ DALEJ

Wypominki na antenie telewizyjnej

2025-11-07 10:10

[ TEMATY ]

wypominki

Karol Porwich/Niedziela

Święci uczą nas, że modlitwa za zmarłych to czyn miłości. Choć różnią się epokami, doświadczeniem życia – a także tym, co doprowadziło ich do kanonizacji, święci powtarzają to samo, choć na różne sposoby: że czyściec to miejsce przebaczenia i nadziei, a dusze czyśćcowe czekają na pomoc; że Msza święta jest dla nich największym darem, a różaniec i ofiara dnia przynoszą im ulgę.

Ważną częścią polskiej kultury duchowej są wypominki za zmarłych. Wpisz imię swojego bliskiego zmarłego na ewtn.pl/wypominki/ a my, we wspólnocie EWTN pomodlimy się za niego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję