Reklama

Niedziela Wrocławska

Bitwa o małżeństwo

Niedziela wrocławska 12/2018, str. III

[ TEMATY ]

małżeństwo

Małgorzata Trawka

Małgorzata Kramarz była dostępna dla małżonków również po konferencji

Małgorzata Kramarz była dostępna dla małżonków również po konferencji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zrobiło się tłoczno! I to nie tylko dlatego, że mimo śnieżnej aury małżeństwa stawiły się wzorowo. Pojawiły się jeszcze osoby z naszej pamięci oraz pokaźny zwierzyniec: owce, hieny, węże... Wielkopostny Dzień Skupienia zorganizowany 17 marca przez ruch duchowości małżeńskiej Equipes Notre-Dame był okazją dla małżeństw, by zrobić przegląd broni i przygotować się do obcinania głów wrogom.

Nastawić się na pracę

– W Księdze Rodzaju praca przedstawiona jest jako łaska, jako znak Bożego błogosławieństwa – mówił o. Jozue Szymański OFM podczas homilii w kościele pw. św. Karola Boromeusza przy ul. Kruczej we Wrocławiu. Na dwa tygodnie przed Świętami Wielkiej Nocy pracy pewnie nikomu nie brakuje. Ale czym ona powinna być? – Nie pracujemy po to, aby mieć pieniądze, nie pracujemy po to, aby przeżyć, bo mamy potrzebę być aktywni, ale dlatego, by stać się świętymi. Praca to nie tylko praca fizyczna czy umysłowa. W znaczeniu uświęcającym to również życie w cierpieniu choroby, kontemplacja modlitwy, charytatywna służba ubogim, które to prace pomnażają królestwo Boże.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Prowadzimy własną działalność i to wymaga wysokiej dyscypliny. Poniedziałki są straszne, ale ujęcie tego wysiłku w kontekście dążenia do świętości było dla nas zaskakujące – mówi Magda Pachucy, a jej mąż Darek dodaje: – Pracę odbieram jako obciążenie, a tu nowe spojrzenie, że przez pracę możemy się uświęcić. Z drugiej strony, jak jadę do pracy, to się modlę. Jeśli nie ma klientów, staram się odmówić Anioł Pański albo koronkę. – To jest błogosławiony czas, gdy możemy połączyć pracę i modlitwę – dopowiada Magda.

Rozpoznanie terenu

– Wojna składa się z bitew – rozpoczęła swoją konferencję Małgorzata Kramarz, psycholog oraz doradca terapeutyczny, i w ramach przygotowania do niej zachęciła do przywołania z pamięci osób, które były w naszym życiu dobrodziejami, złodziejami, mędrcami i głupcami. Dlaczego to takie ważne? Ponieważ na podstawie ich wypowiedzi, którymi byliśmy karmieni w dzieciństwie i młodości, utrwaliły się w nas pewne schematy. Czasami są to perły, ale często mogą być bardzo toksyczne i utrudniać budowanie relacji. I nawet jeśli staramy się nie dawać im wiary, gdy są fałszywe, w chwilach osłabienia czy zmęczenia, odtwarzają się stare zapisy. Schematy mogą dotyczyć koncepcji człowieka, ról społecznych, zawodowych, religii, odpoczynku, hobby... „Nie ufaj kobietom”; „na mężczyzn nie można liczyć”; „jak ktoś jest z Poznania, to nic dobrego”. Przykład na czasie: „Za organizację świąt odpowiada jedna osoba”. Najczęściej kobieta. I gdy pani domu nie jest zmęczona, sfrustrowana albo wręcz agresywna, to pozostali domownicy czują, że coś jest nie tak, jakoś tak nieświątecznie... Można to przyjąć i co roku jeździć na święta do swojej padającej ze zmęczenia mamy, gdzie atmosfera jest co najmniej napięta, albo się temu sprzeciwić i na przykład zaprosić rodziców do siebie lub ograniczyć czas wizyty, by negatywny schemat nie przechodził na nas i nasze dzieci.

Braterstwo broni i odcinanie łbów

Reklama

– W oddziale bojowym najważniejsze jest braterstwo broni – kontynuowała prelegentka. Czasami między małżonkami dochodzi do potyczek. To takie drobne, prowokowane starcia, czasami z zasadzki, by zrobić rozeznanie. Bitwa to już konfrontacja zaplanowana, z taktyką. Te są najgroźniejsze. Jeśli będziemy działać przeciw sobie, po prostu zginiemy.

Poszukajmy więc innych wrogów. Zdaniem M. Kramarz najważniejsza bitwa toczy się w nas. Do naszych myśli, które są jak owieczki, mogą zakraść się nieproszeni goście. Im większy bałagan w myślach, tym łatwiej o to. Dlatego ważne są chwile wyciszenia, rachunku sumienia, modlitwy.

– Pani Małgorzata mówiła o myślach – zwraca uwagę o. Jozue. – My często dużo mówimy, co czujemy, a nie zwracamy uwagi na to, co myślimy. Co ja w tym momencie myślę? Może to właśnie była konferencja bardziej dla facetów, bo im mówienie o uczuciach przychodzi z większą trudnością.

A wracając do walki, skierujmy swój oręż przeciwko hienom i wężom. Hieny to „szczekające” myśli pożerające niewinne owieczki. Hieny w głowach żon: „On się do niczego nie nadaje!”, „Licz na siebie, bo na niego nie możesz!”, „Gbur! Prostak!”, „Że mnie tak pokarało”. Hieny w głowach mężów: „Znowu jej coś nie pasuje!”, „Widzisz, jak zbrzydła?”, „Gruba!”. Te przykłady M. Kramarz cytowała na podstawie ankiety przeprowadzonej wśród małżonków. – Trzeba obciąć łeb pierwszej hienie, która się pojawi. Mocą swojej woli możesz podjąć decyzję: Nie wybieram tego myślenia!

Podobnie postępuje się z wężami, które próbują zatruć stado owiec. Węże syczą: co złego w niewinnym flircie... może już jej nie kochasz... zapomniałaś, co ci zrobił? Udawaj, że go słuchasz, ale myśl swoje...

– Na pewno dobrze jest uświadomić sobie, że coś jest w nas wlane z zewnątrz – mówią Agnieszka i Wojtek Bernasiowie. ­– Mogą się zdarzyć zachowania, których nie chcemy w naszym współmałżonku i on też ich nie chce, ale postępuje tak z przyczyn niezależnych od siebie. Samo uświadomienie sobie, że w naszych głowach pojawiają się węże i hieny, pozwala je zwalczać. Nie przerażać się nimi, tylko walczyć. Trzeba mieć też świadomość, że to, co mówimy, wlewa się w dusze naszych dzieci i one potem będą się z tym zmagać. – Często widuję moją żonę jako mędrca, zwłaszcza w stosunku do dzieci, z którymi tak sobie dobrze potrafi poradzić – dodaje Wojtek.

I właśnie za tych dobrodziejów i mędrców spotkanych w naszym życiu, za dobre schematy i perły, które w nas pozostały, można było podziękować podczas drogi krzyżowej kończącej spotkanie. Żeby utrwaliło się to, co dobre. I żebyśmy, wpatrując się w Ukrzyżowanego, sami stawali się coraz bardziej dobrodziejami i mędrcami, którzy przekazują innym piękny depozyt.

2018-03-21 09:42

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: nie dla małżeństw „w pośpiechu”

[ TEMATY ]

małżeństwo

Franciszek

Jakub Krechowicz/fotolia.com

Wczoraj wieczorem w Bazylice św. Jana na Lateranie Papież spotkał się z ośmiuset pięćdziesięcioma uczestnikami kursu formacyjnego o małżeństwie i rodzinie zorganizowanego przez Diecezję Rzymską i Trybunał Roty Rzymskiej. Po raz kolejny Franciszek wskazał na potrzebę utworzenia w Kościele stałego katechumenatu małżeńskiego, który będzie obejmował przygotowanie, celebrację sakramentu oraz pierwsze lata trwania związku. Ważne jest wspólne towarzyszenie na różnych etapach przez duszpasterzy, doświadczonych małżonków oraz specjalistów w dziedzinie psycholigii i budowania relacji.

Ojciec Święty podkreślił, że małżeństwo nie jest jedynie wydarzeniem społecznym, ale sakramentem, który wymaga odpowiedniego przygotowania oraz świadomego zawarcia. Powiedział wyraźnie, żeby nie bać się odmówić udzielenia sakramentu, gdy spostrzegamy, że narzeczeni nie mają wiary. Ten brak wiary może rodzić pytanie o to, czy zawarte małżeństwo jest w ogóle ważne. To nie tyle problem ukrytej niedojrzałości, która niespodziewanie się pojawiła, ale słabość wiary oraz brak oparcia w Kościele są przyczynami kryzysów – zauważył Papież. Przygotowanie do małżeństwa nie powinno się zatem kończyć na kilku krótkich spotkaniach. Franciszek przypomniał, aby nie zawierać związków w pośpiechu, np. dlatego, że narzeczona jest w ciąży. Przestrzegał przed zbyt szybkim i radykalnym rozwiązywaniem problemów.
CZYTAJ DALEJ

Teologowie z KUL reagują na zarzuty w sprawie Chanuki

2025-12-19 17:14

[ TEMATY ]

KUL

teolog

chanukowa świeca

pixabay.com/

świace chanukowe

świace chanukowe

Chrześcijaństwo bez judaizmu nie istnieje, a współczesny antysemityzm nosi znamiona dawno potępionej herezji - piszą członkowie Koła Naukowego Teologów KUL w nowym stanowisku dotyczącym dialogu chrześcijańsko-żydowskiego. Autorzy dokumentu, powołując się na nauczanie Soboru Watykańskiego II, podkreślają, że dialog z Żydami nie jest opcją fakultatywną, lecz koniecznością dla duchowego zdrowia Kościoła. Poruszono także kwestie stosunku katolików do święta Chanuki oraz literatury talmudycznej, przestrzegając jednocześnie przed postawą „ciasnego symetryzmu” w relacjach międzyreligijnych.

- W odpowiedzi na list otwarty przeciwko rokrocznemu obchodzeniu żydowskiego święta Chanuki na KUL, jako teolodzy postanowiliśmy dokonać przypomnienia katolickiego nauczania i optyki na temat dialogu z judaizmem. Nie robimy tego w duchu kontrreformacyjnym czy konfrontacyjnym, ale po to, by w osobach niemających jakiejś pogłębionej wiedzy w tym temacie rozwiać wątpliwości, jak na to zagadnienie patrzy cały Kościół, z Żyjącym Piotrem na czele. Tak, by nikt nie wziął za nauczanie Kościoła pewnych osobistych wątpliwości czy uprzedzeń takiej, czy innej grupy osób. Jest to wyraz naszej misji kroczenia, jako teolodzy, ramię w ramię z Kościołem, w charakterze uczniów, a nie recenzentów - mówi KAI ks. dr Karol Godlewski z KUL.
CZYTAJ DALEJ

Kardynał Pizzaballa w Gazie: Odbudujemy wszystko

2025-12-21 17:05

[ TEMATY ]

strefa gazy

Gaza

kard. Pizzaballa

Vatican Media

Łaciński patriarcha Jerozolimy przebywa z wizytą duszpasterską w parafii Świętej Rodziny w mieście Gaza. Jego obecność jest wyrazem pragnienia towarzyszenia wiernym w nadziei, solidarności i modlitwie.

Łaciński patriarcha Jerozolimy, kardynał Pierbattista Pizzaballa, przed świętami Bożego Narodzenia odwiedza parafię Świętej Rodziny w Gazie. W te święta, podobnie jak w zeszłym roku, parafianie otrzymają wsparcie i wyrazy solidarności od kardynała. Łaciński patriarcha Jerozolimy przybył do Gazy na obchody Bożego Narodzenia w towarzystwie swojego wikariusza, prałata Williama Shomali, oraz niewielkiej delegacji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję