Reklama

Niedziela Częstochowska

Noszę sprawy parafian w swoim sercu

Niedziela częstochowska 48/2017, str. 6

[ TEMATY ]

parafia

Paweł Kmiecik

Ks. prał. Jan Niziołek

Ks. prał. Jan Niziołek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Paweł Kmiecik: – Niedawno parafia archikatedralna Świętej Rodziny w Częstochowie przeżywała jubileusz 100-lecia. Ksiądz był w tej parafii proboszczem przez 3 lata, a został powołany na to stanowisko z parafii pw. św. Brata Alberta w Zawierciu...

Ks. prał. Jan Niziołek: – W parafii pw. św. Brata Alberta byłem 18 lat. Można powiedzieć, że w tamtej parafii osiągnąłem wiek dojrzały, aby przejść do parafii archikatedralnej pw. Świętej Rodziny w Częstochowie. To wielkie wyróżnienie być proboszczem w archikatedrze, która jest matką wszystkich kościołów w archidiecezji. Jest takie piękne zawołanie młodzieżowe Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży – „Gotów”. Skoro była taka potrzeba i taka wola Arcybiskupa Metropolity, który jest ojcem archidiecezji, ojcem wszystkich kapłanów, to poszedłem tam.

– Co z tych 3 lat Ksiądz Proboszcz najbardziej zapamięta?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Mam wielką satysfakcję, bo oprócz duchowych dzieł, których dokonuje każdy ksiądz, czyli prowadzenie ludzi do Pana Boga, udało mi się zostawić w archikatedrze piękny ślad. Z inicjatywy Arcybiskupa Metropolity i przy jego wsparciu, po załatwieniu wszelkich formalności konserwatorskich i wielu innych udało się rozpocząć i kontynuować remont generalny kaplicy Najświętszego Sakramentu wg projektu prof. Czesława Dźwigaja z ASP z Krakowa. Ten remont powoli dobiega końca, odnowiona kaplica jest darem Arcybiskupa, który jest pierwszym gospodarzem archikatedry.

– Jak to było w dniu powrotu do Zawiercia?

– Dekret o mianowaniu mnie proboszczem parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła wszedł w życie 1 lipca 2017 r. i wtedy, 4 lipca, tu przyjechałem. Spotkanie było bardzo miłe, z księżmi, którzy tu pełnią posługę: ks. Andrzejem Witkiem, ks. Adamem Dróżdżem, ks. Stefanem Leśniewskim i z osobami świeckimi – takie momenty zapadają w pamięci i w sercu na zawsze. To przejście odbyło się po tym, jak ks. Andrzej Przybylski, tutejszy proboszcz, został nominowany biskupem pomocniczym naszej archidiecezji. Nie ukrywam, że przychodzę z entuzjazmem w to środowisko, które jest mi znane.

– Udało się ponownie zaaklimatyzować?

Reklama

– W pierwszych dniach mojego pobytu wziąłem się za remont Kuchni św. Antoniego dla ubogich. Ten remont był konieczny, bo od czasu założenia kuchni 30 lat temu przez ówczesnego proboszcza ks. prał. Piotra Miklasińskiego nie było w niej gruntownego remontu. To zadanie zlecił mi mój poprzednik bp Andrzej Przybylski, kiedy odchodził stąd, także wsparł materialnie te prace remontowe, które udało nam się wykonać przez dwa miesiące i 20 września bp Andrzej Przybylski poświęcił kuchnię. Korzysta z niej kilkadziesiąt osób z całego miasta – każdego dnia od poniedziałku do soboty tutaj mają gorący posiłek. Kiedy byłem proboszczem w parafii św. Brata Alberta, starałem się rozważać często jego słowa: „być dobrym jak chleb”. To znaczy wychodzić do drugiego człowieka, zwłaszcza tego, który z różnych przyczyn doświadcza różnorodnej biedy, nawiązać z nim kontakt, porozmawiać, przywitać się, podać rękę, poznać go po imieniu, dać mu strawę, by nie odszedł od drzwi plebanii głodny, odrzucony, pogardzony, ale też podnieść go na duchu, dać mu nadzieję. Bogu dziękuję, że mam szczęście być proboszczem w parafii, która prowadzi to dzieło miłosierdzia. Drugie bardzo, bardzo ważne miejsce w tej parafii to Kaplica Wieczystej Adoracji.

– W zawierciańskiej bazylice jest pewien osobisty akcent dla Księdza Proboszcza. Jednym z wikariuszów jest ks. Andrzej Witek, który dorastał w parafii pw. św. Brata Alberta w Zawierciu.

– Pan dawał taką łaskę, że w czasie tych moich 18 lat proboszczowania zawsze w tamtej parafii były powołania kapłańskie i zakonne, i tak jest do dzisiaj – jest dwóch alumnów w Wyższym Seminarium Duchownym w Częstochowie. Oczywiście to nie jest moja zasługa, moją zasługą jest raczej to, że starałem się niczego nie popsuć, ale to Pan daje powołanie i to też zasługa gorliwych księży wikarych, którzy na przestrzeni minionych 18 lat pięknie tam pracowali z dziećmi, z młodzieżą, ministrantami, to zasługa wspaniałych rodziców tych księży. Ksiądz Andrzej jest moim wychowankiem, a jego rówieśnikiem jest ks. Mateusz Ociepka, wikariusz św. Zygmunta w Częstochowie. Obaj byli wzorowymi, wyróżniającymi się ministrantami, miałem łaskę od Boga towarzyszyć im w drodze do Chrystusowego kapłaństwa.

– Jakim miejscem doświadczeń i pracy duszpasterskiej dla Księdza Proboszcza jest Zawiercie?

– Od samego początku, od pierwszej Mszy św. w niedzielę byłem zbudowany dobrą frekwencją na niedzielnej Eucharystii, liczbą osób spowiadających się i życzliwością ludzi. Jedno z pierwszych miłych doświadczeń – to spotkanie z rodzicami dzieci, które przygotowują się do Pierwszej Komunii św., patrzę na ich twarze i w ich szczęśliwych oczach niejednokrotnie rozpoznaję osoby, które ok. dwadzieścia lat temu przygotowywałem do Pierwszej Komunii św. Staram się być blisko ludzi, nosić ciągle ich sprawy w swoim sercu, wieczorem chodzę myślami po ulicach i modlę się za parafian, bo – jak uczy nas papież Franciszek – „Pasterz powinien pachnieć owcami”.

Ks. prał. Jan Niziołek – proboszcz parafii pw. św. Brata Alberta w Zawierciu w latach 1996-2014, a przez następne 3 lata – proboszcz bazyliki archikatedralnej pw. Świętej Rodziny w Częstochowie. Od kilku miesięcy ponownie .w Zawierciu

2017-11-22 12:44

Oceń: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bastion Bożego miłosierdzia

[ TEMATY ]

misje

parafia

Monika Jaworska

ZOBACZ FOTOGALERIĘ
CZYTAJ DALEJ

Święty Łazarz

Niedziela przemyska 10/2013, str. 8

[ TEMATY ]

św. Łazarz

Wskrzeszenie Łazarza, fot. Flickr CC BY-SA 2.0

Raz w życiu się uśmiechnął, kiedy zobaczył kradzież glinianego garnka. Powiedzieć miał wówczas: „Garstka prochu kradnie inną garstkę prochu”… Ks. Stanisław Pasierb w tomiku wierszy „Rzeczy ostatnie i inne wiersze” pisał pięknie o odczuciach Łazarza: „(...) warto było, ale po to tylko, żeby się dowiedzieć, że On (Chrystus) zanim mnie wskrzesił, płakał ponieważ umarłem...”.

Kiedy Caravaggio, niezrównany mistrz światłocienia, namalował dla bogatego włoskiego kupca, w kościele w Messynie, „Wskrzeszenie Łazarza” obraz nie spotkał się z aprobatą widzów. Porywczy z natury, pełen kontrastów artysta, na oczach zdumionych wiernych pociął malowidło brzytwą, czym wprawił w konsternację nie tylko swego mecenasa, ale i mieszkańców Messyny. Podziel się cytatem Wkrótce w 1609 r., w kościele Służebników Chorych artysta ponownie podjął temat. Martwy, wyciągnięty z grobu Łazarz leży w strumieniu charakterystycznego dla twórczości malarza światła. Pełna patosu scena zyskuje dzięki umiejętnemu zastosowaniu kontrastu światła i cienia. Wśród widzów tej niezwykłej sceny znajduje się także… sam artysta. Wedle Ewangelii św. Jana, z której znamy opis tego wydarzenia, śmierć Łazarza z Betanii wstrząsnęła jego siostrami Martą i Marią. Czasem zdarza się tak (a wszyscy jakoś podświadomie boimy się takiej sytuacji), że kiedy akurat jesteśmy daleko od rodzinnego domu, umiera człowiek nam bliski.
CZYTAJ DALEJ

Święty Auksencjusz, biskup

2025-12-17 21:41

[ TEMATY ]

patron dnia

Domena Publiczna

Święty Auksencjusz

Święty Auksencjusz

Auksencjusz pochodził z Mopsuestii, miasta, które obok Tarsu, rodzinnego miasta św. Pawła Apostoła, należało do głównych miast Cylicji.

Ta rzymska prowincja stanowiła łącznik między Małą Azją a Syrią i Libanem (Fenicją). Z tego względu stanowiła ważny punkt strategiczny i handlowy. Chrześcijaństwo przyjęło się tu już w kilkanaście lat po śmierci i zmartwychwstaniu Pana Jezusa. Auksencjusz był na dworze cesarza Licyniusza (306-323) dowódcą jego przybocznej straży. Był więc zaufanym cesarza.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję