Reklama

Aspekty

Teatry uliczne

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 37/2017, str. 8

[ TEMATY ]

teatr

Krystyna Dolczewska

Pan Ząbek z asystentką z publiczności Agnieszką

Pan Ząbek z asystentką z publiczności Agnieszką

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prawie od początku istnienia Lata Muz Wszelakich pod koniec sierpnia pojawiały się w Zielonej Górze teatry uliczne. Latem w wielu miastach naszego kraju występują artyści uliczni z wielu krajów, a także nasi, w ramach Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Ulicznej. Jest to już XXI festiwal, więc jest starszy od LMW. Zielonogórzanie lubią artystów ulicznych, z roku na rok jest coraz więcej widzów.

W tym roku cieszymy się, bo artyści zjawili się licznie. Przyjechali do nas z (alf.): Austrii, Brazylii, Bułgarii, Czech, Danii, Francji, Grecji, Hiszpanii, Indii, Japonii, Meksyku, Niemiec, Nowej Zelandii, Portugalii, Szwecji, Węgier, Wielkiej Brytanii, Włoch.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Polskie zespoły to: Kacper Wydmański z Cyrku Polska, Ruach, Studium Instrumentów Etnicznych oraz iluzjonista Pan Ząbek.

Deptak, podzielono na 5 przystanków, aby na całej trasie, zaczynającej się przed pomnikiem Bachusa i kończącej się przy ratuszu, mogło występować równocześnie kilka zespołów.

23 sierpnia występowano od 12.00 do ok. 20.00. Artyści prezentowali się też 22 i 23 sierpnia w pubie „Piekarnia Cichej Kobiety”.

Podziwiam artystów ulicznych. Podróżują i występują w trudnych warunkach – kurzu, upale i zimnie. Nie mogą się ubierać w eleganckie stroje, nie mogą odmówić występu z błahego powodu… Doceniam, że przyjechali z daleka, np. Lucky McDermott, żongler aż z Nowej Zelandii!

Najbardziej podobał mi się wesoły Francuz Silvain Pomme żonglujący nożami na wysokim jednokołowym rowerze.

2017-09-06 12:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czasy się zmieniają a my wraz z nimi

Niedziela Ogólnopolska 20/2024, str. 52-53

[ TEMATY ]

teatr

Zdjęcia: Archiwum TVP

Tempora mutantur et nos mutamur in illis – fraza cesarza Lotara (wnuka Karola Wielkiego) jest równie aktualna dzisiaj, jak w IX wieku. I świetnie pasuje do sytuacji Teatru Telewizji, któremu po raz kolejny przyszło dożyć zmian programowych i światopoglądowych. Co nas może nowego czekać na największej teatralnej scenie świata? I czy to definitywny koniec pewnych wartości i idei?

Po pierwsze: nie dramatyzujmy. Sędziwy, ale bynajmniej nie chylący się jeszcze ku upadkowi gmach teatru telewizji w zeszłym roku miał 70. urodziny. Siedemdziesiąt lat historii, zmian, rewolt w zarządzie i na stołku prezesa; komunizm, transformacja, szalone lata 90. ubiegłego wieku, nowoczesność, lewica, prawica... Zawrót głowy. A jednak trwa niezmiennie od Bieruta po Hołownię i scala Polaków przed telewizorami swą unikatowością jako jedyne w swoim rodzaju medium kulturowe. Jak wiele jest rzeczy, które Polaków łączą, a nie dzielą?
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV do powołanych: Trzeba głosić pierwszeństwo Chrystusa

2025-12-12 13:22

[ TEMATY ]

Watykan

Leon XIV

Vatican Media

Ponieważ żyjemy w społeczeństwie hałasu, który wprowadza zamieszanie, dziś potrzebni są słudzy i uczniowie, którzy głoszą absolutne pierwszeństwo Chrystusa – wskazał Leon XIV w przesłaniu do księży, sióstr i braci zakonnych oraz seminarzystów latynoamerykańskich studiujących w Rzymie.

Papież przypomniał odbiorcom, że Jezusowe „Pójdź za mną”, czyli powołanie, to „absolutna inicjatywa Pana”, który powołuje uczniów bez ich żadnych wcześniejszych zasług, a patrzy przede wszystkim na to, aby powołanie, do którego ich zaprasza, było okazją do niesienia ewangelicznego przesłania grzesznikom i słabym.
CZYTAJ DALEJ

A jeśli to wcale tak nie było? Nowe spojrzenie na św. Józefa

2025-12-12 23:04

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Red

To jeden z tych momentów, kiedy tradycyjny obraz pobożności zderza się z pytaniem: „A jeśli to wcale tak nie było?”. Wystarczy wsłuchać się w dobrze znaną kolędę „Dzisiaj w Betlejem”: „…i Józef stary, i Józef stary, Ono pielęgnuje”. Śpiewamy to bezrefleksyjnie od lat. Tymczasem najnowsza książka ks. prof. Józefa Naumowicza pt. „Święta Rodzina z Nazaretu. Historia wielkiej miłości” proponuje nam obraz Józefa, który z „Józefa starego” zmienia się w silnego, młodego mężczyznę, który… adoptuje Syna.

Przez całe wieki w wyobraźni chrześcijan utrwalał się wizerunek Józefa-starca. W apokryfach uczyniono go wiekowym, nierzadko wdowcem z gromadką dzieci z poprzedniego małżeństwa – po to, by broń Boże nikt nie podważał dziewictwa Maryi. Do tego dołożono jeszcze żydowskie skojarzenie „sprawiedliwego” z kimś dojrzałym, sędziwym, doświadczonym. Świętość równała się starość. Proste? Owszem. Tylko, jak pokazuje ks. prof. Naumowicz, teologicznie bardzo uproszczone.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję