Reklama

Niedziela Małopolska

Ludźmierz – Hel

Połączenie modlitwy i sportu

Niedziela małopolska 34/2017, str. 8

[ TEMATY ]

pielgrzymka 2017

Piotr Twardowski

Nasza pielgrzymka to też ogromny wysilek – mówi ks. Tadeusz Skupień

Nasza pielgrzymka to też ogromny wysilek – mówi ks. Tadeusz Skupień

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pokonując blisko 1000 kilometrów, prawie 60-osobowa grupa kolarzy 6 sierpnia powitała polskie morze. To nie wyjazd turystyczny, a pielgrzymka – osobliwa, bo na dwóch kółkach: od Królowej Podhala w Ludźmierzu do Królowej Polskiego Morza w Swarzewie.

Wyruszyli w trasę 30 lipca. Dzień wcześniej zdobyli Giewont. Już w drugim dniu swej drogi spotkali Góralską Pieszą Pielgrzymkę, która kończyła wędrówkę na Jasnej Górze. Na rowerach codziennie pokonywali średnio ponad 120 km. – Podstawową formą pielgrzymowania jest podążanie na nogach, ale nasza pielgrzymka to też ogromny wysiłek – zauważa kapelan pątników na rowerach ks. Tadeusz Skupień. I podkreśla: – To połączenie modlitwy i sportu. Często modliliśmy się na postojach, codziennie uczestniczyliśmy we Mszy św. Jest też uwzględniony element krajoznawczy, bo podróżując tymi trasami, można podziwiać piękne polskie krajobrazy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Co roku pielgrzymi wybierają nieco inną trasę, tak by na swej drodze odwiedzić kolejne sanktuaria maryjne. W tym roku m.in. te w Zakopanem, Ludźmierzu, Kalwarii Zebrzydowskiej, Częstochowie, Licheniu, Kościerzynie, Sianowie i wreszcie sanktuarium Królowej Polskiego Morza w Swarzewie, skąd po uroczystej Eucharystii pątnicy udali się w ostatni etap – na koniec helskiego półwyspu.

Jerzy Twardowski, który w pielgrzymce uczestniczy po raz drugi, przyznaje, że taka wyprawa to duże przeżycie duchowe i nie lada wyczyn sportowy, zwłaszcza gdy nie ma się już 18 lat. I wyznaje: – Każdy jechał z jakimiś zadaniami duchowymi. Po drodze zatrzymywaliśmy się na Anioł Pański i Koronkę do Bożego Miłosierdzia, by w trasie zawierzać intencje Bogu.

W tym roku rowerzyści jechali spod Giewontu na Hel już po raz dziewiąty. Hasłem pielgrzymki były słowa „Czyńmy pokutę – dzielmy się chlebem”, w nawiązaniu do 100-lecia objawień w Fatimie i Roku św. Brata Alberta. Najmłodsi uczestnicy (chłopiec i dziewczynka) mieli po 12 lat, a najstarszy pątnik – 76. I choć teraz pielgrzymów czeka zasłużony odpoczynek, to już myślą o jubileuszowej, 10. Pielgrzymce od Królowej Podhala do Królowej Polskiego Morza. Jan Blańda, organizator cyklicznego wydarzenia i jego pomysłodawca, mówi: – Jak Bóg da zdrowie, pojedziemy stroną wschodnią, a wracać będziemy zachodnią. Czyli nasza jubileuszowa pielgrzymka będzie prowadziła dookoła Polski. Do pokonania będziemy mieli ponad 2,5 tys. kilometrów!

2017-08-16 13:36

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Jędraszewski prosił pieszych pielgrzymów z Podhala o modlitwę za Polskę

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka 2017

Bożena Sztajner/Niedziela

- Proszę Was o modlitwę za Polskę, abyśmy byli wierni krzyżowi, Kościołowi i Ewangelii – apelował na Jasnej Górze abp Marek Jędraszewski. Metropolita krakowski przewodniczył Mszy św. z udziałem pątników 36. Pielgrzymki Góralskiej. W roku jubileuszowym 300-lecia koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej pielgrzymi z Podhala realizowali program „Bądźmy żywą koroną Maryi”.

W homilii abp Jędraszewski zachęcał pielgrzymów z Podhala do modlitwy za Ojczyznę, aby trwała przy Bogu. - Abyście przez umiłowanie Matki Jezusa pokazywali jak myśleć, jak żyć, jak przekształcać tę naszą niekiedy dramatyczną sytuację, w coś, co staje się wielkie, piękne i szlachetne, właśnie dzięki temu, że trwa w was, ludziach gór, wspaniała wiara, żarliwa miłość, nadzieja, których żadne wichury i nawałnice nie przemogą – mówił kaznodzieja.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego człowiek tak bardzo boi się Boga?

2025-12-17 08:49

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Nie bój się – mówi do Józefa anioł Pański. Z podobnym wezwaniem zwracał się wcześniej do Maryi. Nie bój się, Maryjo – mówił, zwiastując Jej, że została wybrana, by stać się Matką Jezusa Chrystusa.

Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto Anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów». A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: «Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel», to znaczy Bóg z nami. Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił Anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie.
CZYTAJ DALEJ

Teolog KUL o pięknie świąt Bożego Narodzenia

2025-12-21 20:21

Monika Książek

Symbole towarzyszące świętom Bożego Narodzenia przypominają o głęboko tkwiącej w nas potrzebie bliskości i wspólnoty. To są wartości, których potrzebują nie tylko chrześcijanie – mówi ks. dr Michał Klementowicz, teolog, ekspert do spraw komunikacji i uzasadnienia twierdzeń z Katedry Homiletyki Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.

Boże Narodzenie według polskiej tradycji to święta ściśle związane z rodziną i wieloma symbolami, choćby choinką, opłatkiem, życzeniami czy 12 potrawami. Przygotowaniu Wieczerzy Wigilijnej i świątecznego stołu towarzyszy ogrom pracy. Sprzątamy, gotujemy, kupujemy prezenty. - Cała ta krzątanina, przedziwne napięcie i wysiłek wynikają z tego, że w czasie świąt przeżywamy to, co jest ważne. A ważna jest bliskość w rodzinie, która razem zasiada przy stole wigilijnym. Renesans przeżywa dzisiaj wspólnotowość, czyli bycie razem z innymi choćby w przynależności do różnego rodzaju organizacji, klubów czy zrzeszeń. Przejawem tej wspólnoty jest również stół wigilijny. Przy nim jesteśmy ze sobą razem, we własnym gronie i czujemy się za siebie odpowiedzialni. A ta odpowiedzialność i potrzeba ogromnej życzliwości przejawia się również w składaniu sobie życzeń – mówi ks. dr Michał Klementowicz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję