Reklama

Kultura

Zawoja

Jedyna taka Korona Ziemi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Zawoi od kilku miesięcy czynne jest Centrum Górskie „Korona Ziemi”. Wewnątrz pawilonów o powierzchni 1300 m2 znajdują się dziesiątki eksponatów, fotografii i dokumentów obrazujących najwspanialsze osiągnięcia polskich alpinistów i himalaistów. Można tam zobaczyć m.in. fotografie i odtworzone plastycznie postaci Jerzego Kukuczki, Andrzeja Zawady, Krzysztofa Wielickiego, Wandy Rutkiewicz, wraz ze strojami i ekwipunkiem, który służył w czasie wypraw na najwyższe szczyty Ziemi.

Wśród dokumentów jest m.in. list z 17 lutego 1980 r. od św. Jana Pawła II, który gratulował polskim himalaistom pierwszego wejścia na Mount Everest w okresie zimowym. Jest też fotografia ze spotkania Papieża z Wandą Rutkiewicz (zdobyła najwyższy szczyt świata w dniu wyboru Karola Wojtyły na Stolicę Apostolską). Pod dachem innego pawilonu znajdują się imponujące, plastyczne makiety najwyższych gór wszystkich kontynentów, m.in. Mount Everest, Kilimandżaro, Mont Blanc, Góra Kościuszki, Mc Kinley i inne. Jest wśród nich, dla porównania, makieta Babiej Góry, choć Królową Beskidów można stamtąd oglądać w naturalnej okazałości.

– Centrum Górskie powstało dla celów rekreacyjnych i dydaktycznych. Ma budzić podziw i szacunek dla piękna gór. Tu można zobaczyć, bez dalekich podróży, jak wyglądają najwyższe szczyty świata. Chcemy też, aby nasz ośrodek uczył zdrowej i odpowiedzialnej turystyki górskiej oraz bezpiecznego i kulturalnego zachowania się na szlakach. Tym celom edukacyjnym służą również nowoczesne nośniki, którymi dysponujemy jak: filmy, stoły multimedialne, tablety, rzutniki, kino. Dla upowszechnienia wiedzy o górach i dorobku polskiego alpinizmu i himalaizmu oraz w celu opracowania programów edukacyjnych, współpracujemy z pasjonatami wypraw wysokogórskich m.in. Adamem Wielickim oraz takimi ośrodkami naukowymi jak: Uniwersytet Jagielloński, Uniwersytet Rolniczy, Babiogórski Park Narodowy – informuje Wojciech Chowaniak, zastępca kierownika ośrodka, który także wspomagał Bartka Krawczaka w powstawaniu tego jedynego w Polsce Centrum Górskiego „Korona Ziemi”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-07-09 11:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak to drzewiej bywało

Niedziela warszawska 51/2021, str. VII

[ TEMATY ]

wystawa

Muzeum Etnograficzne

Katarzyna Kasjanowicz/Niedziela

W Państwowym Muzeum Etnograficznym zobaczymy m.in. szopki oraz stroje i rekwizyty kolędnicze

W Państwowym Muzeum Etnograficznym zobaczymy m.in. szopki oraz stroje i rekwizyty kolędnicze

O tym, co utraciliśmy, co zachowaliśmy, i co próbujemy odkrywać na nowo w dawnych tradycjach bożonarodzeniowych Mazowsza, opowiada Małgorzata Jaszczołt, kustosz Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie.

Katarzyna Kasjanowicz: Które z dawnych bożonarodzeniowych zwyczajów są charakterystyczne dla wsi województwa mazowieckiego? Małgorzata Jaszczołt: Na Mazowszu Wigilia była nazywana postnikiem. Mawiano „jaka Wigilia, taki cały rok”. Aby w nowym roku nie być ospałym, trzeba było rano wstać, a dla zachowania zdrowia i urody należało umyć się w rzece lub napić wody ze studni. Nie wolno było kłócić się ani płakać i starano się niczego nie pożyczać od sąsiadów. Zwracano uwagę, na to kto pierwszy w tym dniu odwiedzi dom. Wizyta mężczyzny zapowiadała szczęście, za to wizytę kobiety interpretowano dwojako. Mogła być zapowiedzią powodzenia, ale też „dziurawego”, nieszczęśliwego roku. Kiedy dom odwiedził ktoś z sąsiadów, proszono go, by usiadł, co miało zagwarantować, że kury będą się niosły i wysiadywały jajka. Szczególny charakter nadają potrawy, które często mają związek z regionem, ale teraz współcześnie z rodziną. Na wschodnim Mazowszu w niektórych wsiach, jeszcze do niedawna spożywana była reliktowa potrawa – kisiel owsiany.
CZYTAJ DALEJ

Śląska Samarytanka

Niedziela Ogólnopolska 39/2007, str. 20

[ TEMATY ]

bł. Maria Luiza Merkert

Autorstwa Nieznany - Archiwum elżbietanek, Domena publiczna, commons.wikimedia.org

bł. Maria Luiza Merkert

bł. Maria Luiza Merkert
Kim była ta Śląska Samarytanka? Co zawdzięcza jej założone w 1842 r. Zgromadzenie? Czym „porwała” ponad 10 tys. sióstr, które w ciągu 165 lat istnienia poszły jej śladem?
CZYTAJ DALEJ

Z Kamerunu do Polski

2025-11-14 08:26

Monika Poręba-Zadrożna

Ojciec Douglas Tsowa Meli pochodzi z Afryki, ale z Polską jest związany od wielu lat.

To tutaj, po skończeniu nowicjatu, studiował w Wyższym Seminarium Duchownym Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej w Obrze, w arch. poznańskiej. W lipcu wrócił do Kamerunu, by przyjąć święcenia kapłańskie. Teraz ponownie przyjechał do Polski, a konkretnie do zaprzyjaźnionej parafii pw. Św. Urszuli w Gwizdanowie, by odprawić swoją Mszę św. prymicyjną. Ta uroczystość była pierwszą w Polsce i diecezji legnickiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję