Reklama

Wiadomości

Nowa jakość, stare układanki

Szymon Hołownia wrócił z USA z energią godną człowieka, który właśnie odkrył Amerykę — dosłownie i w przenośni. Konferencja miała być o relacjach międzynarodowych, wyszło jak zwykle: o koalicyjnych tarciach i negocjacjach o stołki. Pan marszałek zapewnia, że władzy nie pragnie, że „balans” to jego drogowskaz, po czym składa propozycję godną pokerzysty: oddam stanowisko marszałka, jeśli dostanę wicepremiera. Tak wygląda dziś „nowa jakość” w polityce – wymiana krzeseł między tymi samymi graczami. Jak powiedział kiedyś Roman Giertych, komentując podobny styl uprawiania polityki: „ciamciaramcia” i papugowanie adwersarzy, forma bez właściwości. Minęło osiemnaście lat, a brzmi to jak diagnoza wciąż aktualna.

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

A skoro już o zagranicy, warto spytać, dlaczego Polska – kraj, który tak jednoznacznie sprzeciwia się Putinowi – tak ściśle współpracuje z Niemcami w śledztwie dotyczącym wysadzenia Nord Streamu i planie złapania aresztowanego Ukraińca, którego rzeczy zabrane w Polsce już w Berlinie są? To pytanie staje się szczególnie niewygodne, gdy przypomnimy sobie, że zawsze gdy Niemcy robili interesy z Rosją, rząd Donalda Tuska grzecznie je firmował. Od czasów KLD, które – jak ujawnił Paweł Piskorski – finansowano z niemieckich marek, aż po unijną karierę Tuska, ten polityczny dług wobec Berlina spłacany jest do dziś.

Pozorowana zmiana kursu

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wszystko, co nie pasuje do niemiecko-rosyjskiej układanki, kończy się źle. Już 10 kwietnia 2010 roku, w dniu katastrofy smoleńskiej, „Gazeta Wyborcza” pisała, że zginęli najgłośniejsi zwolennicy uniezależnienia Polski od rosyjskich surowców. Kto walczył o niezależność energetyczną, a kto jej ulegał? Te różnice dziś zanikają, z korzyścią dla tych co się tak ciężko mylili.

Reklama

Dziś widzimy kontynuację tej samej logiki. Niemieckie służby w sprawie tzw. „sabotażysty” z Nord Stream działają w rytmie słów samej Angeli Merkel, która w ostatnich wypowiedziach wyraźnie wskazała Polskę jako winowajcę napięć z Rosją. To nie przypadek – jak zauważa ukraiński publicysta Mikołaj Susujew, Niemcy „prowadziły politykę przed inwazją na rzecz wojny, sprzeczną z polską racją stanu”.

I właśnie dlatego – jak przypomina Agnieszka Romaszewska – Wołodymyra Z., podejrzanego o sabotaż, nie wolno było wydawać Niemcom. Ale rząd „uśmiechniętej Polski” dokładnie to robi. Dlaczego? W świetle polityki „resetu” odpowiedź wydaje się bardzo prosta. Radosław Sikorski, mistrz politycznych wolt, dziś próbuje udawać, że nic się nie stało. Choć sam kilka lat temu przyznał, że błędem nie było Nord Stream, tylko to, że Polska nie dostała miejsca w jego zarządzie. Nord Stream tak, byle z naszym stołkiem. To mówi wszystko.

Ta historia, od Hołowni po Merkel, od Smoleńska po Berlin, pokazuje jedno: w polskiej polityce „balans” oznacza nie równowagę, ale chybotanie się między interesami cudzymi, a własnym sumieniem. A to chybotanie, niestety, trwa już całe pokolenie.

2025-10-08 08:30

Ocena: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Skutki zgorszenia

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Powołanie każdego nowego rządu wiąże się z kilkoma zasadami i przepisami, które muszą być dochowane, żeby Rada Ministrów mogła zacząć legalnie działać. Jednym z takich warunków, jest skuteczne zaprzysiężenie przez prezydenta RP. Konstytucja dokładnie precyzuje co musi zrobić nowy rząd, a jego to przysięga składana przez prezydenta.

„Obejmując urząd Prezesa Rady Ministrów (wiceprezesa Rady Ministrów, ministra), uroczyście przysięgam, że dochowam wierności postanowieniom Konstytucji i innym prawom Rzeczypospolitej Polskiej, a dobro Ojczyzny oraz pomyślność obywateli będą dla mnie zawsze najwyższym nakazem” – stanowi art. 151 ustawy zasadniczej.
CZYTAJ DALEJ

Papież pobłogosławił obraz do polskiej kaplicy sejmowej

2025-12-10 17:54

[ TEMATY ]

sejm

Papież Leon XIV

Karol Porwich/Niedziela

Leon XIV pobogosławił przywieziony przez polskich parlamentarzystów portret św. Tomasza More’a, patrona sprawujących władzę. Grupa posłów i posłanek uczestniczy w pięciodniowej pielgrzymce do Rzymu, zorganizowanej z okazji Roku Jubileuszowego. Delegacji towarzyszy krajowy duszpasterz parlamentarzystów, ks. dr Andrzej Sikorski.

Obraz św. Tomasza More’a, męczennika, uznawanego za jednego z najszlachetniejszych ludzi w Anglii, którego Jan Paweł II ogłosił w roku 2000 patronem rządzących i polityków, trafi do kaplicy sejmowej. „Papież podszedł do nas, ucieszył się, gdy usłyszał, że jesteśmy z polskiego parlamentu. Rozpoznał również podobiznę św. Tomasz More’a”– relacjonuje ks. dr Sikorski.
CZYTAJ DALEJ

Monografia "Dziedzictwo synodalności"

2025-12-11 15:03

[ TEMATY ]

monografia

Mat.prasowy

Trwający proces synodalny w Kościele katolickim otwiera potrzebę pogłębionego zrozumienia natury synodalności – nie jako chwilowego projektu, lecz jako drogi zakorzenionej w wielowiekowej tradycji.

Monografia Dziedzictwo synodalności - która powstała w ramach Projektu dofinansowanego ze środków budżetu państwa, przyznanych przez Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach Programu „Doskonała nauka II - prezentuje szerokie spektrum spojrzeń na rozwój idei synodalności w historii Kościoła – od czasów apostolskich, poprzez epokę Ojców Kościoła, średniowiecze i okres nowożytny, aż po współczesność.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję