Reklama

Najważniejsze jest dobro dziecka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przez cały okres przygotowań do uroczystości Wszystkich Świętych i Dnia Zadusznego, a także w okresie po tych świętach, w parafii św. Wawrzyńca w Sochaczewie trwała akcja zbierania pieniędzy na opłacenie obiadów w szkołach na terenie parafii dla dzieci z rodzin ubogich. Akcję tę zorganizowano w Sochaczewie już po raz drugi. Kapłani wyszli do wiernych z apelem, aby postarali się zaoszczędzić choć trochę, planując przybranie grobów swoich bliskich, a pieniądze nie wydane na zakup wieńców, kwiatów i świec, składali do puszki, wystawionej w kościele codziennie pod chórem. Całość akcji koordynuje Zespół Parafialny Caritas.
"Zaskoczony byłem w zeszłym roku - powiedział Niedzieli Łowickiej ks. Piotr Krzyszkowski, rezydent parafii i zastępca dyrektora Caritas Diecezji Łowickiej - kiedy wyjmowałem z puszki nawet po kilkaset złotych dziennie. W tym roku jest podobnie. Gdy idę do puszki, to widzę, że nasza akcja ma oddźwięk u ludzi!".
Odzew na apel kapłanów jest dowodem tego, iż ludzie zaczynają mieć coraz większą świadomość tego, czym w swej istocie jest uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny. Coraz bardziej zwracają uwagę na treść a nie na formę tych świąt. Dlatego zamiast robić "wesołe miasteczko" czy też inną "wystawę" kwiatów i zniczy na grobach bliskich zmarłych, wolą zrobić dobry uczynek na rzecz potrzebujących dzieci. Ks. Piotr jest przekonany, że: "Jak się ludzi odpowiednio zachęci i wytłumaczy im, o co w takiej akcji naprawdę chodzi, to zaczynają działać i można na nich liczyć!".
Przez cały poprzedni rok szkolny parafia św. Wawrzyńca mogła dzięki życzliwości i zrozumieniu swoich wiernych fundować obiady dla dzieci szkolnych, przeznaczając na to 2,5 tys. zł miesięcznie. "Wiadomo, że parafia musi do tego na bieżąco dokładać, to nie są pieniądze tylko z tej akcji oszczędnościowej, ale warto, bo wiele dzieci z tego korzysta, a one naprawdę potrzebują tych obiadów" - stwierdza ks. Piotr.
Dzieci, które otrzymują nieodpłatne posiłki w swoich szkołach, typowane są przez pedagogów szkolnych. Nie wiedzą one, kto im funduje obiady, bo dużą część kosztów tego dofinansowywania ponosi Urząd Miasta. "I bardzo dobrze - uważa ks. Krzyszkowski. - My też nie sprawdzamy, czy dziecko, które dostaje obiad za parafialne pieniądze, przynależy do parafii św. Wawrzyńca. Najważniejsze, że to dziecko nie jest głodne!".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Najważniejsza świątynia świata

2025-11-04 13:44

Niedziela Ogólnopolska 45/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Liturgia Tygodnia

Rembrandt – Wypędzenie przekupniów z świątyń

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout.

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout. W czasach napiętych terminarzy czy nadużywania social mediów, które trzymają nas w napięciu, a potem pozostawiają w stanie zbliżonym do stuporu lub depresji, to normalne. Bardzo potrzebujemy „świętego spokoju”. Nie zawsze jednak jest on ideałem ewangelicznym. Jeśli chcę zachować dobrostan, nie mogę odwracać głowy od ludzkiej krzywdy, która dzieje się na moich oczach. Nie wolno mi nie reagować, nawet wzburzeniem, gdy trzeba kogoś ostrzec przed niebezpieczeństwem, obronić przed agresorem czy zaangażować się w schwytanie złoczyńcy. Nie mogę wtedy powiedzieć: „to nie moja sprawa”, „od tego są inni”albo „co mnie to obchodzi”. To tchórzostwo. Tak rozumiany „święty spokój” jest nieprawością albo tolerancją zła. Jak mógłbym przymykać oko, gdyby ktoś popychał bliźniego na drogę upadku. Czy jest godziwe nieodezwanie się przy stole – dla zachowania pozytywnych wibracji – kiedy trzeba bronić ludzkiej i Bożej prawdy? Czy milczenie w sytuacji kpiny z dobra, altruizmu czy świętości jest godne chrześcijanina? Czy kumplowskie poklepywanie po ramieniu w imię „przyjaźni”, kiedy trzeba koledze zwrócić uwagę, upomnieć go lub nawet nim wstrząsnąć, uznamy za cnotę? Nawet kłótnia może być święta! Wszak istnieje święte wzburzenie. Jan Paweł II krzyczał do nas wniebogłosy, upominając się o świętość małżeństwa i rodziny oraz o ewangeliczne wychowanie potomstwa. Współczesna tresura, nakazująca tolerancję wszystkiego, wymaga sprzeciwu, czasem nawet konieczności narażenia się grupom uważającym się za wyrocznię. Jezus powiedział: „Przyszedłem ogień rzucić na ziemię (Łk 12, 49). To też Ewangelia. Myślę, że zdrowej niezgody na niecne postępki, zwłaszcza te wykonywane pod płaszczykiem „zbożnych” czynności czy „szczytnych celów”, uczy nas dzisiaj Mistrz z Nazaretu. Primum: zauważyć ten proces czający się we mnie. Secundum: być krytycznym wobec świata. W dzisiejszej Ewangelii Zbawiciel jest naprawdę zdenerwowany, widząc, co zrobiono z domem Jego Ojca. Nie używa gładkich słów i dyplomatycznych gestów. Zagrożona jest bowiem wielka wartość. Najważniejsza świątynia świata miała za cel ukazanie Oblicza Boga prawdziwego i przygotowanie do objawiania jeszcze wspanialszej świątyni, dosłownej obecności Boga wśród ludzi – Syna Bożego. Na skutek ludzkich kalkulacji stała się ona niemal jaskinią zbójców, po łacinie: spelunca latronum. Dlatego reakcja Syna Bożego musiała być aż tak radykalna. Jezusowy gest mówi: w tym miejscu absolutnie nie o to chodzi! „Świątynia to miejsce składania ofiar miłych Bogu. Pan Jezus złożył swojemu Przedwiecznemu Ojcu ofiarę miłości z samego siebie. Ta Jego miłość, w której wytrwał nawet w godzinie największej udręki, ogarnia nas wszystkich, poprzez kolejne pokolenia i każdego poszczególnie, kto się do Niego przybliża” (o. Jacek Salij). O to chodzi w autentycznym kulcie świątynnym.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: inspiracją wizji pracy Jan Paweł II i ks. Popiełuszko

2025-11-08 13:26

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican Media

Pielgrzymki świata pracy mają w Polsce długą tradycję. Ich inspiracją było nauczanie św. Jana Pawła II i jego Encyklika Laborem exercens oraz działalność bł. ks. Popiełuszki – powiedział Papież zwracając się do Polaków podczas dzisiejszej audiencji jubileuszowej.

Leon XIV podkreślił, by właśnie do tych źródeł powracali, „aby z nadzieją stawiać czoła „nowym rzeczom”, upominając się o chrześcijańską wizję ludzkiej pracy”.
CZYTAJ DALEJ

Rozmowa z Ojcem: XXXII Niedziela zwykła

2025-11-08 10:01

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Monika Książek

Abp Wacław Depo

Abp Wacław Depo

Jak wygląda życie codzienne Kościoła, widziane z perspektywy metropolii, w której ważne miejsce ma Jasna Góra? Co w życiu człowieka wiary jest najważniejsze? Czy potrafimy zaufać Bogu i powierzyć Mu swoje życie? Na te i inne pytania w cyklicznej audycji "Rozmowy z Ojcem" odpowiada abp Wacław Depo.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję